Francesco Aglio to “sukces metody Domana”.
styczeń 18, 2010 by Jarek
Kategoria: Jak może być fajnie
Gdy mówimy w “naszym świecie” o przykładach sukcesu na którym warto się wzorować zazwyczaj pada PABLO PINEDA! Absolwent uniwersytetu w Maladze na wydziale psychologii społecznej, aktor, działacz na rzecz praw osób z ZD. Pablo osiągnął wiele, dzięki sobie, rodzicom ale przede wszystkim dzięki bardzo elastycznemu systemowi edukacji w Hiszpanii. Czy jest ktoś “lepszy” od Pabla? Czy znacie Francesca Aglio? Zdziwiłbym się, gdyby ktoś to potwierdził. Ja jednak znam :) i to jest artykuł o nim.
Na początek chcę podziękować jak zwykle Corze za wskazówki i Antonecie za pomoc. Dziękuję rodzinie Francesco.
Kim jest? Oczywiście osobą z ZD, chłopakiem, który urodził się we Włoszech w Cremonie w rodzinie głęboko wierzącej. Pierwszy raz o nim usłyszał Świat, gdy miał 9 i pół roku. Stał się “twarzą” Instytutu zajmującego się wspieraniem rozwoju dzieci z wadami i uszkodzeniami mózgu. Bo już wtedy Francesco odniósł swój życiowy sukces.
Zaczął we Włoszech program oferowany przez Instytut we współpracy z Instytutem Domana w wieku 15 miesięcy, a formalnie zakończył program w wieku 5 lat. Co mu dał program? Jego rodzice wyjaśniają: “Program pomógł synowi w rozwoju jego potencjałów intelektualnych. Dał mu możliwość czytania. Przy rozwoju jego możliwości intelektualnych, miał możliwość rozwoju fizycznego i fizjologicznego. Te trzy programy były ze sobą niezwykle sprzężone, stąd nie było miejsca na to aby choć jedna część nie była realizowana.” Po zakończeniu programu rozpoczął edukację w szkole masowej, w której był całkowicie niezależnym uczniem z wielką wiedzą historyczną. Gdy uczęszczał do szkoły podstawowej marzył o Uniwersytecie.
W trakcie szkoły, miał początkowo problemy ze słabą odpornością i kolegami. Później zaczął grać w siatkówkę i przede wszystkim “chodził” po górach. Jego rekord to 2 800 m, na które wszedł samodzielnie.
Taką historię znajdziecie tutaj:http://www.iahp.org/What-A.299.98.html
Niestety z tego nic nie wynika, więc musimy wrócić do mniej oficjalnej wersji. Mama Francesca jest nauczycielką, a tato bankowcem. Są ludźmi niezwykle skromnymi i inteligentnymi. Gdy urodził im się synek z ZD postanowili pomóc tak jak to jest tylko możliwe. W 1985 roku podjęli decyzję o wyjeździe do Filadelfii, gdzie funkcjonuje Instytut “Domana”. Tam przygotowano program rozwoju Francesca obejmujący jego rozwój na 3 etapach. Program ten był wyczerpujący, trwający blisko 13-17 godzin dziennie! Po powrocie do domu rodzina musiała filmować postępy syna i wysyłać do analizy w USA. Wszystko to było bardzo wyczerpujące, ale dało efekty!
http://www.iahp.org/Glenn-Doman-Founder.270.0.html
Po 4 latach trwania programu Francesco zaczął czytać. Rodzice stale powtarzają, że czytanie wciągnęło syna do tego stopnia, że jego edukacja na poziomie podstawowym i gimnazjalnym nie stanowiła problemu. Po tym etapie podjął decyzję o uczęszczaniu do Liceo Linguistico Manin di Cremona. Jest to szkoła językowa, humanistyczna, wymagająca, ale przy problemach komunikacyjnych Francesco i chęci uprawiania sportów przez niego nie udało się jej kontynuować. Pomimo dobrych wyników, przeniósł się do l’Istituto Tecnico Einaudi di Cremona, szkoły związanej z edukacją informatyczną. Jego wynik na ukończenie tego etapu edukacji był 95 na 100 punktów. Szkołę ukończył w lipcu 2003.
Obecnie kończy edukację na Wydziale Administracji Biznesu na l’Università Cattolica del Sacro Cuore di Cremona. Jego ostatnie oceny to:
Makroekonomia 20/30
Mikroekonomia 22/30
Teologia 1 28/30
Matematyka 21/30
Historia gospodarcza 26/30
Zarządzanie 18/30
Informatyka 23/30
Business Administration 20/30
Statystyka 18/30
Matematyka finansowa 19/30
Instytucje Prawa Prywatnego 20/30
Uzyskał także ECDL (European Computer Driving License), certyfikat potwierdzający jego możliwości pracy na komputerze w systemie wymogów europejskich.
To nie koniec jednak jego osiągnięć. Jak Francesco sam mówi bez możliwości treningu jego “dróg oddechowych” poprzez pływanie i bieganie nigdy nie osiągnąłby tych wyników w nauce.
Konkluzja: od małego praca, praca, praca a metoda Domana pomaga w tym niesamowicie. Zawsze powtarzam słowa Cory:
“Gdy obudzisz się ze stresu, że masz dziecko z ZD, jest czas na czytanie książek, czytanie z dzieckiem! Naucz je czytać, bo tylko wtedy ma szansę na rozwój”.
Jak wygląda Francesco z rodziną, popatrzcie tutaj:
http://www.iahp.org/ doman