Gdybym miał nauczycielowi powiedzieć…cz.1 szkoła, nauczyciel
Gdy napisałem o Gilian http://www.zespoldowna.info/co-nauczyciel-wiedziec-powinien-o-zespole-downa.html i jej 10 prawdach dotyczących nauczycieli postanowiłem, że zrobię na nasze szkolenie czerwcowe podobna listę. Oto moje pierwsze idee.
Gilian zaczęła od wyboru szkoły. Ja zakładam, że takiego wyboru my w Polsce nie mamy, gdyż …
1.Dziecko z zespołem Downa systemowo jest traktowane jako niezdolne do uczestnictwa w edukacji. Mój zatem wybór numer 1 to szukam szkoły, dyrektora który takie dziecko zaakceptuje. Z mojego doświadczenia wynika, że to jest klucz do sukcesu. Gdy jesteśmy w takiej szkole zawsze znajdą się nauczyciele, którzy akceptują i nie akceptują dziecka z problemami …
2.Właśnie co to są problemy? Zawsze stygmatyzuje się nasze dzieci bo “DOWN” to a nie to” upraszczając logikę wypowiedzi. ZD NIE JEST PROBLEMEM EDUKACYJNYM!!!
To jest pierwszy temat, który podczas spotkania w przyszłej szkole, z potencjalnymi nauczycielami konieczny jest do wyjaśnienia. Problemy edukacyjne występują u KAŻDEGO dziecka z większą lub mniejszą siłą, ich natężeniem!!!
BRAK KONCENTRACJI – powszechny objaw u wszystkich rozbieganych maluchów
BRAK MOTYWACJI – powszechny objaw u wszystkich
BRAK UMIEJĘTNOŚCI UCZENIA SIĘ – powszechny objaw
PROBLEMY WYCHOWACZE – POWSZECHNY PROBLEM
Wybór szkoły, WYBÓR NAUCZYCIELA musi się skupić na umiejętnościach szkoły, nauczyciela do radzenia sobie z powszechnymi PROBLEMAMI, które występują od zawsze w szkole. Wybór nauczyciela to także jego ocena, czy mu się po prostu chce.
3.Jednakże zanim wybierzemy nauczyciela konieczne jest odpowiedzenie sobie na pytanie: co ja jako rodzic mogę dać szkole i nauczycielowi. Co ja mogę dać mojemu dziecku w szkole? Jeżeli nie mam nic do zaoferowania, to lepiej nie szukajmy, a wpiszmy się w to co jest. Bez naszego rodzicielskiego wysiłku nic samo się nie zdarzy!
4.Wracając do naszych dzieci i roli nauczyciela. Naszą rolą jest przygotowanie nauczyciela do specyfiki naszego dziecka. My musimy zaprezentować mu jego SILNE strony. Tego jego nie nauczyli na uniwersytecie, a sam nigdy nie miał z dzieckiem z ZD do czynienia.
5.Skupmy się w dyskusji z nauczycielem na możliwościach dziecka, co lubi, co go motywuje i co go wzmacnia.
6.Jak wspaniale wykorzystamy danym nam czas na SILNE strony i MOŻLIWOŚCI dziecka, poświęćmy 10 minut na jego problemy, które nie musza być problemami, czyli:
-pragnienie bycia traktowanym tak samo, jest silniejsze u dziecka z ZD od jakiejkolwiek logiki, nauczyciel powinien umieć to wykorzystać
-bez stałego kontaktu wzrokowego, poziom odbioru informacji przez dziecko z ZD będzie ograniczony
-bez stałego wspomagania lekcji za pomocą obrazków, zdjęć informacje będą źle przetwarzane przez dziecko z ZD
-bez dobrego systemu motywacji, dziecko z ZD zniszczy każdą lekcję, bo ono potrzebuje uznania, bez tego chce zwrócić uwagę na siebie
-zadanie domowe każde dziecko dostaje, te z ZD także
-jeżeli jest problem z komunikacją, to znajdźmy taki system komunikacji, który będzie wystarczający i zrozumiały dla wszystkich-jak nie mówienie, to pisanie albo układnie obrazków albo komputer
Wydaje się, że wszystko jest takie proste