Ginkgo Biloba to na początek
luty 28, 2010 by Jarek
Kategoria: Suplementy, leki i ich kontrola
Jeżeli ktokolwiek myśli, że jestem fanem podawania leków i suplementów to się myli. Zawsze staram się rozważać wszystkie plusy i minusy. Wiem, że w Polsce trudno mi odwoływać się do naszych polskich autorytetów, stąd nie dziwcie się, że wykorzystuję badania amerykańskie, czy japońskie, które także mnie mają przekonać. Dzisiaj zaczynam cykl artykułów przypominających Wam o GINKGO BILOBA i jego roli.
Zaczynam od tego faktu:
4 stycznia 2010 roku w USA ukazał się artykuł opisujący wpływ Ginkgo Biloba na pamięć ludzką. Jest on bardzo krytyczny i jednoznaczny. Okazało się, że w przeciągu 6 lat prowadzonych badań z najbardziej ostrymi kryteriami, osoby poddane badaniom nie zareagowały na tą substancję. Naukowcy wyobrażali sobie, że podawanie suplementów zawierających GINKGO może usprawnić pamięć tak jak to jest napisane na ulotkach reklamujących ten preparat. Jednakże twierdzenie te okazało się być nieprawdziwym. Czy zatem powinniśmy dalej rozmawiać o Ginkgo? Myślę, że tak gdyż:
1.Poprzednie badanie zostało zrobione w celu udowodnienia, że osoby powyżej 75 lat nie mają możliwości poprawienia stanu swojej pamięci dzięki suplementom.
2.Ginkgo w naszym przypadku nie jest na pamięć! Pełni rolę inhibitora GABY, czyli “hamulca” aktywności tej substancji, a to zostało potwierdzone w Stanford University.
3.Ginkgo jest podawane aby stymulować APP, jego poziom. Badania w tym kierunku są tak rozbieżne, że trudno je dzisiaj ocenić jednoznacznie, stąd…decyzja w tym kierunku jest po Waszej, Rodziców stronie.
A tak na koniec przepraszam za moje błędy w pisaniu nazwy GINKGO, nie wiem dlaczego ale zawsze je mylę, stąd czasami możecie zobaczyć tą nazwę z błędem ,co obiecuję stopniowo poprawić :)