Grypa według Mirki-czyli list znaleziony w internecie
listopad 19, 2009 by Jarek
Kategoria: U przyjaciół
Dzięki Mirce mam jeszcze jeden głos w kwestii grypy. Tutaj można go znaleźć w całości:
http://grypa666.wordpress.com/2009/09/02/list-z-niemiec/
a tutaj jest jego większy fragment:
list z Niemiec
Opublikował/a grypa666 w dniu 2 wrzesień 2009
Poniższy list został wysłany do Piotra Beina, udostępniamy go z uwagi na cenne informacje w nim zawarte.
Witam!
Panie Piotrze, podziwiam Pana za to co Pan robi dla społeczeństwa polskiego. Pisze Pan jednak, że zamierza swoją działalność zawiesić i zaprzestać pisania nowych artykułów, jednak ja uważam, że dla wielu którzy czytają blog grypa666 byłby to cios w samo serce bo zostawianie czytelników i potencjalnych czytelników z problemem który tak właściwie dopiero nastąpi jest trochę nierozsądne. Jest wielu czytelników którzy nie tylko udzielają się na blogu, ale też czynnie informują innych poprzez “naszą klasę” czy inne fora i nie muszą od razu nagłaśniać tego na blogu, ale jednak coś robią i próbują walczyć. Może to jest walka z wiatrakami, ale próbują, może komuś coś w mózgownicy zaświta i zwróci uwagę na problem. Może postrzegani są wtedy jako wariaci, ale trudno, niech naiwni tak myślą. Jak już ktoś gdzieś napisał, że ludzie nie chcą widzieć problemu bo widzą tylko koniec swojego nosa i myślą, że wszystko będzie ok, że jakoś to będzie, a co wtedy gdy oni się obudzą jak nadejdą faktycznie te prognozowane wydarzenia, gdzie oni wtedy znajdą ratunek??? Jak się nie będą mieli do kogo zwrócić o ratunek, bo każdy jak na razie nie widzi problemu, ludzie wierzą mediom, wierzą lekarzom, organizacjom zdrowia itd. Więc warto jeszcze poczekać na te zabłąkane owce, które jeszcze mogą szukać ratunku…………………
Mieszkam w Niemczech gdzie szczepienia są dobrowolne, jestem także matką prawie 3 letniego synka i to właśnie na swoim synku przekonałam się jaka to jest pomyłka XXI wieku:
http://kasjo.net/szczepienia/ http://www.melhorn.de/Impfen/indexpolnisch.htm
http://www.dzieci.bci.pl/strony/autism/rtec_faq.htm http://www.biosila.pl/content/view/282/302
http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/22205 itd.
Myślałam, że jest taki postęp i wszystko jest dla dobra dziecka, ale się gruuuubo pomyliłam, moja mama jednak 30 lat temu wiedziała już jaki to jest syf bo po drugim obowiązkowym szczepieniu jak zaczęłam wymiotować i powiększyły mi się migdały to powiedziała koniec!!! Nie pozwoliła mnie dalej szczepić mimo iż były kary z Sanepidu za niestawienie się na szczepienia, ale jakoś wszystko przeszło, ja nie szczepiona na szereg chorób jestem zdrowa, stosuję naturalne metody leczenia, nie zażywam żadnych chemicznych leków i się z innych śmieję, którzy wcześniej uważali mnie za wariatkę, że stosuję różne naturalne metody itd.
Co do mojego synka to po szczepieniu na MMR “rozłożył” się jego system immunologiczny, zaczął chorować co miesiąc na zapalenia oskrzeli, wystąpiła dziwna egzema na plecach do tego rozstrój jelit. To dopiero sprawiło, że przejrzałam na oczy, zaczęłam zgłębiać wiedzę na temat szczepień i aż włos mi się jeżył na głowie jak to wszystko czytałam i nie mogłam sobie tego wybaczyć, że byłam taka głupia, że pozwoliłam na coś takiego. Kolejne szczepienia już nie dostał i nie dostanie, a ja będę walczyła o to jak lwica i nie pozwolę go już skrzywdzić. Wszystko rozpoczęło się jak miał rok i 3 miesiące i w wieku 2 lat został zdiagnozowany jako dziecko z astmą oskrzelową atopową i wypadało by żebym przewróciła do góry nogami cały dom, aby tylko nie było nigdzie kurzy. Jednak wzięłam się porządnie za medycynę alternatywną i powiedziałam sobie w duchu mam was gdzieś (paru lekarzy przestrzegało mnie że jest to rozwijająca się astma) i zaczęłam robić swoje. Efekt: minął rok, w tym roku skończy 3 latka i jest zdrowiutkim dzieckiem, nawet okres jesienno-zimowy przeszedł tylko z katarem, żadnych zapaleń oskrzeli, gryp itd…
Pozdrawiam serdecznie! [nazwisko i imię usunął Pitor Bein]
No tak też coś podobnego słyszałem na temat szczepień. I bądź tu mądry.
Dzisiaj zamieściłem kolejny artykuł, który analizuje temat z punktu widzenia grup zainteresowania. Nie chcę wpływać na Wasze, rodziców stanowisko, ale zastanawia mnie liczba autystów, z którymi mam do czynienia. Ich liczba rośnie i jest dziwnie powiązana z okresem szczepień dzieci.