Historia Bogusia.
kwiecień 24, 2017 by Jarek
Kategoria: Jak może być fajnie
Czasami boję się tego słowa: WUJEK. Gorzej, gdy czasami dostaję pozdrowienia zatytułowane: DLA “TATY” JARKA. Dobrze, że moja wspaniała żona to rozumie i wybacza mi te historie.
Przedstawiam: BOGUŚ z tego kwietnia. Oczekiwany, przyszedł na świat…”wujek” DZIĘKUJE za te wspaniałe zdjęcia RODZICOM.
Można być dumnym…i zacząć te spacer w końcu
Bogusia znam z brzuszka jego mamy Ani :) nie mogę się doczekać osobistego spotkania !
Ania od dawien dawna jest moją młodszą koleżanką :) Kibicowałam jej przez całą ciąże i nadal będę !!!!!!!!!!!!!!!!!
Boguś szczęśliwie trafił na wspaniałych rodziców – będzie im wszystkim dobrze ze sobą
czego im serdecznie życzę :)
Dzieci , osoby z zespołem Downa mają specjalne miejsce w moim sercu :)
Wiem , że Pan dużo dobrego robi dla przyszłych mam , jestem pełna podziwu i szacunku!
Trzymam kciuki za Pana pracę i działalność przynoszącą otuchę i pozytywne nastawienie do XXI chromosomu :) Katarzyna Domańska z Poznania
Bogus dziekuje Wujkowi Jarkowi za cierpliwosc, motywacje i wsparcie a przede wszystkim za wielkie serce. Pozdrawiamy wszystkie Dzieci i ich Rodzicow a przede wszystkim nasza starsza o 4 dni przyjaciolke Basie i jej Mame ♡
Aniu
Dziękuję Tobie za wspaniałego synka;-)
Pozdrawiam Basię i jej rodziców;-)