Homocysteina. Czy jak jest wysoka to nie mogę zajść w ciążę?
marzec 27, 2019 by Jarek
Kategoria: MTHFR i inne polimorfizmy
Homocysteina jest aminokwasem krytycznym dla oceny metylacji, jednak jak to ostatnio pisałem zdarzają się wyjątki, które powodują, że nie jest ona tak precyzyjna jakby się nam wydawało.
Biomarkery, jako system szybkiej diagnozy metylacji tutaj w Polsce, bazują na powszechności w ich dostępności i niskiej cenie. Zawsze podkreślałem, że homocysteina z nich jest najbardziej istotna, jednak nie może być ona samodzielnie analizowana. Stąd musimy wykonać dla celów “statystycznych” badanie serum B9, serum B12. Oba jednak badania są obarczone błędami z różnych względów.
Biorąc pod uwagę te wszystkie niuanse diagnostyczne, gdy dochodzimy do sytuacji jak opisałem we wpisie powyżej, musimy kierować się innymi parametrami, takimi jak SAM do SAH. Takie podejście jest bardziej kosztowne i trudniejsze do wykonania, gdyż ja znam tylko 2 laboratoria w Polsce, które je wykonują…ale to nie dyskwalifikuje homocysteiny jako biomarkera.
Homocysteina jest mechanizmem występującym w całym cyklu metylacji w różnych postaciach. Zazwyczaj jej wysoki poziom jest efektem:
-błędnego cyklu kwasu foliowego
-błędnego cykl transsulfuracji
Zazwyczaj-standardowo winą obarcza się w tym pierwszym przypadku polimorfizm genu MTHFR C677T, w tym drugim CBS czyli CBS T833C i CBS G919A. Z perspektywy paneli jakie oglądam nie zawsze jest to tak oczywiste, gdyż każdy polimorfizm w cyklu kwasu foliowego może się przyczynić do kaskady-wysokiej homocysteiny, jak i polimorfizmy genu BHMT, AHCY mogą wpływać na cykl związany z degradacją homocysteiny do cysteiny na ścieżce inicjowanej przez gen CBS i następnie GCL.
Są też jednak przypadki, znów tak jak to opisałem powyżej w linku, gdzie żaden z genów nie jest “podejrzany” o dysfunkcje w tym zakresie. Logicznym wytłumaczeniem takiej sytuacji pozostaje wtedy jedynie złe oczyszczanie organizmu z homocysteiny (związków siarki) przez nerki.
Dzisiaj trochę o tym zagadnieniu. Czym jest homocysteina na początek.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4947689/
https://pl.wikipedia.org/wiki/Tiole
Homocysteina jest aminokwasem, zawierającym grupy tiolowe. W ramach cyklu metylacji jest substratem, który jest regenerowany do poziomu metioniny, stąd kluczowa jest ocena tego procesu za pomocą SAM. Gdy jest ona degradowana (mamy SAH) do poziomu homocysteiny i adozyny i zaczynamy cały cykl na nowo.
W przypadku transsulfuracji homocysteina jest kondensowana z seryną i tworzy w ten sposób cystationinę, która potem jest stopniowo degradowana do poziomu:
-cysteiny
-następnie tauryny i siarczanów
-by zostać na końcu podstawą wytwarzania glutationu
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4947689/figure/F1/?report=objectonly
Cykl transsulfuracji ma miejsce w nerkach podobnie jak remetylacja, stąd każdy deficyt w funkcjonowaniu nerek może mieć wpływ na poziom homocysteiny w organizmie, która w takiej sytuacji jest wypychana do cyrkulacji, krwioobiegu. Z tego powodu bardzo ważną wiedzą jest jak jest badana homocysteina i czym jest homocysteina w tym badaniu jako związek chemiczny.
“W krążeniu mniej niż 1% homocysteiny (Hcy) występuje w postaci wolnej zredukowanej. 10-20% całkowitej homocysteiny (tHcy) występuje w postaci dwusiarczkowej homocysteiny (Hcy-SS-Hcy) lub homocysteiny cysteinylowej (Cys-S-SHcy ), 80-90% homocysteiny (Hcy) w krążeniu jest utlenioną homocysteiną, która jest związana z białkiem, takim jak albumina i hemoglobina.”
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4947689/
Hiperhomocysteinemia, czyli wysoki poziom homocysteiny w osoczu jest definiowana jako wzrost poziomu homocysteiny całkowitej w osoczu, która jest sumą wszystkich form homocysteiny istniejących w osoczu.
Co to oznacza?
1.Badanie to obejmuje zarówno homocysteinę zredukowaną, homocysteinę utlenioną, homocysteinę dwusiarczkową jak i homocysteinę cysteinylową.
2.W efekcie takie badanie homocysteiny (podobnie jak badanie serum witaminy B12) nie oddaje precyzyjnie odpowiedzi na najczęściej stawiane pytanie przy okazji homocysteiny:
-czy poziom mojej “metylacyjnej” homocysteiny jest odpowiedni do zajścia w ciążę?
-nie odpowiada też precyzyjnie na pytanie: czy mój organizm jest w istocie “zdrowy”, czy ma stan zapalny, gdyż homocysteina jest z tym też związana?
3.Homocysteina w tym badaniu, która by mówiła o metylacji stanowi zatem max. 20% i składa się z: homocysteiny w postaci dwusiarczkowej homocysteiny (Hcy-SS-Hcy) lub homocysteiny cysteinylowej (Cys-S-SHcy )
4.Bardziej konserwatywnie patrząc to w istocie jeszcze mniejszy jest jej udział, gdyż o efektywności metylacji mówi jedynie homocysteina dwusiarczkowa…a to udział jej w całym badaniu jest jeszcze mniejszy.
5.W konsekwencji jeżeli mamy wątpliwości co do miary badania, to zawsze musimy wrócić do badania SAM i SAH jako najbardziej precyzyjnych biomarkerów.
Wracamy do nerek.
Skoro remetylacja, jak i transsulfuracja odbywa się w tym organie, to czy w przypadkach problematycznych-wysokiej homocysteiny, nie powinniśmy uwzględniać też dysfunkcji nerek? Zdecydowanie to potwierdzam.
Do diagnozy służy współczynnik nazywany GFR. Współczynnik ten jest liczony w oparciu o stężenie kreatyniny w surowicy i/lub jej oczyszczania, co jest odwrotnie skorelowane z poziomem homocysteiny w osoczu. W efekcie wysoka homocysteina, zawsze koreluje z niskim poziomem GFR, kreatyniny…choć są oczywiście wyjątki.
W diagnostyce polskiej współczynnik ten nazywany jest współczynnikiem przesączania kłębuszkowego, wskaźnikiem filtracji kłębuszkowej.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wsp%C3%B3%C5%82czynnik_przes%C4%85czania_k%C5%82%C4%99buszkowego
Kolejnym elementem na który w tym aspekcie należy zwrócić uwagę, to mechanizm złego oczyszczania inny niż ten związany z kofaktorami jak witaminy z grupy B. W wielu badaniach mówi się o problemie mikroalbuminurii jako mechanizmu diagnostycznego, który pozwala na jej ocenę. Każdy wzrost homocysteiny jest łączony ze wzrostem tego parametru, oceniającego efektywność pracy nerek jako narządu.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mikroalbuminuria
https://www.tandfonline.com/doi/full/10.1080/0886022X.2016.1209382
Na podstawie tych badań możemy poszukiwać odpowiedzi, czy dysfunkcja nerek stoi za wysokim poziomem homocysteiny.
Czy w sytuacji, gdy mamy problem z nerkami i utrzymywaniem się wysokiego poziomu homocysteiny, to możemy podjąć starania zajścia w ciążę?
Homocysteina jest biomarkerem metylacji, ale i stanów zapalnych. Z tej perspektywy jej poziom powinien być niski by móc podjąć decyzję o prokreacji. W sytuacji, gdy jednak wysoka homocysteina jest efektem, choroby/dysfunkcji nerek, konieczna jest następująca wiedza:
*cytokiny takie jak IL-6, IL-8, TNF-α są zawsze związane z utratą zdolności nerek
*jednakże, CRP nie koreluje z cytokinami, a jedynie z poziomem witaminy B6 i jej poziom jest niezależny od poziomu homocysteiny
*”…hyperhomocysteinemia did not contribute to inflammatory responses in our CKD and hemodialysis patients.” czyli hiperhomocysteinemia nie wpływa na stan zapalny u pacjentów z chorobą nerek i dializowanych
*hiperhomocysteinemia w tym przypadku oznacza stałe utrzymywanie się poziomu homocysteiny na poziomie między 25-45 µmol/l
*w takich przypadkach reakcja homocysteiny na suplementację “metylacyjną” witaminami z grupy B, minerałami je wspierającymi nie powoduje ogólnych jednoznacznych zmian jej poziomu
https://www.hindawi.com/journals/bmri/2017/7367831/
Zatem w takim przypadku mamy w istocie konieczność dokonania oceny na dwóch poziomach:
*homocysteiny jako biomarkera metylacji
*homocysteiny jako biomarkera problemów z nerkami
W pierwszym i drugim przypadku, jeżeli nie skorelujemy badań typowych dla danego procesu np. dla metylacji: homocysteina, kwas foliowy (B9), kobalamina (B12), cynk, witamina D3 z wynikiem SAM/SAH nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć sobie czy jesteśmy przygotowani metylacyjnie do prokreacji.
O stanie zapalnym zaś muszą potwierdzić badania szczegółowe diagnozujące zarówno funkcjonalność nerek jak wspomniany GFR, czy kreatynina, albumina jak i CRP z witaminą B6.
Jeżeli wykluczymy/potwierdzimy problemy możemy się przygotować do ciąży i wskaźnikiem tutaj będzie poziom SAM do SAH, jak i stan zapalny.
Jak się przygotować do ciąży?
Analizując literaturę, jak i przypadki jakie mogłem analizować, kluczowy jest tutaj kwas foliowy z ryboflawiną (witamina B2). Jedynie podawanie metabolicznej jego wersji,często w postaci iniekcji, dawało efekt obniżania się homocysteiny do poziomu porównywalnego-mniejszego od tego jaki uzyskuje się dzięki dializie. Jednak ten efekt nie jest długotrwały. W badaniach klinicznych, jakie przeprowadzano w tym kierunku zauważono, że podawanie już 1 mg na dzień może powodować redukcję poziomu homocysteiny do poziomu 20-25 μmol/l z poziomu nawet 45 μmol/l. Jednak wrócę znów do jednego:
ten mechanizm to leczenie problemu homocysteiny powstały często na innej ścieżce niż cykl metylacyjny! Jedynym wyjściem jest przygotowanie się do ciąży w oparciu o poziom SAM do SAH tak aby ich proporcja była na minimalnym poziomie 6 w parametrach stosowanych w Polsce. SAH przy tym jest kluczem do sukcesu. Jego niski poziom może tutaj być najbardziej precyzyjnym biomarkerem, łączącym metylację i dysfunkcję nerek, tego jak przygotowujemy się do ciąży.
Zatem w takim przypadku mamy trochę więcej danych do analizowania, ale ciąża jest możliwa tylko wymaga więcej niż “zawsze.”
https://jamanetwork.com/journals/jama/fullarticle/1149289
https://www.tandfonline.com/doi/full/10.1080/0886022X.2016.1209382
http://medind.nic.in/iav/t05/s1/iavt05s1p63.pdf
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3973641/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1974902/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5127003/
Fantastyczny blog. Robicie dobrą robotę! Niech Was dużo dobrego w życiu spotka! :-)