Hormon tarczycy syntetyczny czy naturalny?

Przez lata osiemdziesiąte aż do końca lat dziewięćdziesiątych w Polsce trwał spór między lekarzami i rodzicami o to jak wspomagać tarczycę u dzieci z zespołem Downa. Terapie proponowane przez lekarza niemieckiego wspierane naturalną, cielęcą grasicę niestety nic nie dawały.

Dzisiaj w USA wraca idea podawania naturalnych produktów. Biorąc pod uwagę czystość (całoroczne przebywanie na pastwiskach) oraz jakość skupiono się na pozyskiwaniu wysuszonej i sproszkowanej tarczycy od wołu nowozelandzkiego.

To stało się standardem. Pozostaje pytanie czy to jest efektywne?

Wracam do produktu, który tutaj opisałem: http://www.zespoldowna.info/tarczyca.html

Jest to Metabolic Thyro. Jest to jeden z najpopularniejszych produktów, które spełnia oczekiwania Amerykanów.

Analizując i poszukując naukowych, potwierdzonych danych na temat jego skuteczności, musze przyznać się, że ich nie znalazłem. Mogę zatem opierać się na danych dziewczyn z OPTIONS 21 oraz  danych, które świetnie są przygotowane tutaj: http://www.downsyndrometreatment.net/thyroid.html także przez rodzica dziecka z ZD, dr. Erica Peirson http://www.zespoldowna.info/down-syndrome-optionts-21.html

Zacznijmy nasze podsumowanie od tej uwagi:

w świetle badań naukowych opisanych tutaj: http://www.endocrine-abstracts.org/ea/0013/ea0013P316.htm

istnieją osoby nietolerujące syntetycznych hormonów tarczycy (tyroksyny). W takiej sytuacji podaje się naturalne, wieprzowe, ekstrakty T4 i T 3 i tutaj opisuje się, że to działa.

Czytając ten artykuł http://www.thyroidscience.com/Criticism/lowe.3.16.09/lowe.bta.rebuttal.3.16.09.pdf otrzymuje się sugestię, że naturalne wiórki  tarczycy są tak samo efektywne jak syntetyczne hormony.

Czytając ten artykuł http://www.townsendletter.com/FebMarch2007/hypothyroid0207.htm znajdujemy w nim uwagi, że bez należytego poziomu selenu, jodu, cynku właściwe funkcjonowanie tarczycy nie jest możliwe i musi być ona wspomagana. Dodatkowo autor tego opracowania wskazuje, że syntetyczne produkty nie są najlepszym wariantem, gdyż uwalniają się zbyt szybko.

Jak wrócimy do raportów naukowych, można znaleźć np. ten http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11314986 który mówi, że tytułem stresu tlenowego, praca tarczycy z natury jest zaburzona i powinna być stymulowana i wspierana chociażby selenem.

Tutaj znajdziemy dobrą informację o konieczności suplementowania cynkiem i jodem: http://www.hormones.gr/698/article/relationship-between-serum-zinc-levels-thyroid%E2%80%A6.html

a tutaj o wpływie witaminy D na funkcjonowanie tarczycy http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3921055/

Wracamy zatem do pytania czy naturalny preparat, czy syntetyczny?

Oglądając opis tego preparatu, czytając o innych dostępnych mam wrażenie, że dla osoby z ZD, która ma pełny rozmiar płatu tarczycy, ale ma pozostałe problemy typowe dla ZD, takie, naturalne, produkty mogą być wystarczające.

Jeżeli popatrzymy, jak duża dawka jodu w tym produkcie może być, to także mogę zasugerować, że tytułem chociażby tego jodu, może być to produkt dobry.

W sytuacji, gdy jednak te deficyty funkcjonowania tarczycy są potwierdzone i występują w połączeniu z małą wielkością (zredukowaną) płatów tarczycy, to przychylałbym się do wspierania jej lekiem. Właśnie dlatego wymyślono syntetyczne hormony by była to terapia celowa, stabilna i głęboka pod wpływem ich działania, gdyż zawiodły produkty naturalne.

Należy także pamiętać, że powyżej pewnego, indywidualnego wieku danej osoby z ZD, problemy z tarczycą się stabilizują. Zatem wtedy też jest to moment, by wspierać naturalnymi produktami a nie lekami.