Hupercyna A cz.5 według Pawła

Cieszę się, że jest nas co raz więcej …rodziców, którzy szukają różnych możliwości. Dzisiaj przedstawiam opinię Pawła na temat hupercyny, jako arbitra, który jako rodzic starał się logicznie zebrać wszystkie dane w całość. Dziękuję Pawłowi za jego opinię w tej kwestii, niezwykle cenną.

Czytając te wszystkie artykuły (dotyczące hupercyny) przekonałem się do następujących stwierdzeń własnych:

1. za dawkę bezpieczną uznałbym za 50µg na dzień, w miarę jak nie będzie jakiś problemów to można ją zwiększać przez 100, 150 do 200 µg – to uznałbym za max.

2.Kuracje 3 m-czne dla 50 µg, jeśli nie widać zmian niekorzystnych to zwiększyć do 100… coś w tym stylu. Powyżej 100 µg skłaniałbym się wprowadzać dla cięższych dzieci, wraz z ich rozwojem i wiekiem.

3.W kilku artykułach, niestety nie wiem czy nawet załączonych opisywane było działanie hupercyny; chodzi przede wszystkim o poprawę zdolności komunikacji dzieci, poprzez mówienie. Podawanie związku objawiało się znaczącą poprawą w wypowiadaniu się dzieci, artykułowanie wyrazów, zdań itd – myślę, że pod tym kątem warto ten związek stosować. Zatem zachęcałbym do podawania od 1,5-2 roku życia gdy nasze dzieci powinny się zaczynać uczyć mówić i tak kontynuowałbym podawanie w trakcie tej nauki.

4.Co do późniejszego stosowania to nie natrafiłem na jakieś super wyniki, które przekonałyby mnie do bezwzględnego stosowania.

Podsumowując są to tylko moje przemyślenia, mogłem coś przeoczyć, bądź źle odczytać ale na chwilę obecną taka jest moja opinia.

Załączniki:

1. sciagnac.docx
2. huperzine_A.xlsx

Publikacje:

1. 1.pdf
2. 2.pdf
3. 3.pdf
4. 4.pdf
5. 5.pdf
6. 6.pdf
7. 7.pdf
8. 8.pdf
9. 9.pdf
10. 10.pdf
11. 11.pdf
12. 12.pdf
12′. 12′.pdf