Jak edukować z sukcesem?
Rozumiem wątpliwości większości z Was. Pytanie, czy edukacja masowa o której piszę, dla osób z ZD, jest aby na pewno skuteczna i potrzebna pojawia się dość często w naszych dyskusjach.
Nie chcę wracać w tym momencie do dyskusji na temat dlaczego powinny nasze dzieci trafiać do szkoły masowej. Myślę, że lepiej zadać sobie pytanie co po tej szkole ma mieć miejsce.
Śledzę obecnie wydarzenia w Irlandii, gdzie dokonuje się przełom w systemie edukacji osób z ZD. Pojawiają się pierwsi absolwenci programu Leaving Cert Applied, który potwierdza niejako ich zdolność do podjęcia pracy, dzięki zdobytej edukacji ogólnej. Jest takich osób około 15 w tym momencie i są sfrustrowani, gdyż lata wysiłku, które zostały włożone w ich edukację idą na marne.
Okazuje się, że zdobycie ogólnej wiedzy przez pierwszego ucznia z ZD w 2000 roku Dawida O’Brien nie pozwoliło mu na coś bardziej adekwatnego dla jego edukacji niż to co mógłby otrzymać, gdyby tej edukacji nie miał.
Z jednej strony nie ma dostępu do rynku pracy, z drugiej nie ma dostępu do środków pozwalających mu na dodatkową edukację ze wsparciem. Ministerstwo Zdrowia, jak Ministerstwo Edukacji mają problem, gdyż z jednej strony otworzyły ścieżkę edukacji dla osób z niepełnosprawnością intelektualną a z drugiej nie znalazło pomysłu jak ten proces wykorzystać.
W tym roku ma ruszyć tzw. zindywidualizowane budżetowanie wsparcia edukacyjnego osoby z niepełnosprawnością intelektualną. Wydaje mi się, że pomysł jest świetny, gdyż pozwala na elastyczne określenie potrzeb wsparcia przez Państwo osoby niepełnosprawnej, czy to w zakresie edukacji czy tez podjęcia pracy i bycia samodzielnym. Jednakże w warunkach polskich nie wydaje mi się być to racjonalne, przy tak dużej ilości osób, które byłyby beneficjentami takiego systemu.
Moim celem jest aby nasze dzieci w szkole podstawowej skorzystały z obecności dzieci zdrowych w procesie edukacji podstawowej i ogólnej. Chcę by mogły się w tym systemie znaleźć i z niego maksymalnie skorzystać. Te osoby, które są w stanie funkcjonować ze wsparciem, w gimnazjum, mają już takie możliwość obecnie. Pozostaje pytanie co dalej. Zakładam, że liczba osób z ZD, która będzie mogła korzystać z ponadgimnazjalnej edukacji będzie rosła.
Czy warto i czy będą mogły nasze dzieci uczęszczać do liceów, czy może od razu do szkół zawodowych…ale tych ostatnich prawie nie ma.
Czy są w stanie przejść system egzaminów maturalnych w tym systemie, który istnieje dziś? Czy konieczny jest program podobny do irlandzkiego, który niejako “zmiękcza “ i dostosowuje ten proces do możliwości osób z ZD?
W Polsce konieczny jest taki program. Pomimo powrotu do edukacji zawodowej, wciąż kluczem do uzyskania pozycji asystenta nauczyciela, asystenta wychowawcy w przedszkolu, pomocy społecznej czy pomocy w szpitalu jest uzyskanie kierunkowego przygotowania zawodowego odbywającego się w ramach edukacji policealnej. W Polsce ten schemat otwiera szerzej możliwości samodzielnego życia, dzięki samodzielnej pracy. Z tej perspektywy system otwarcia na szkolnictwo zawodowe policealne może być czymś w swoim wymiarze, co irlandzki system elastycznego budżetowania edukacji osób z ZD. Lepsze otwarcie na szkolnictwo zawodowe, z kolei daje lepszą perspektywę na samodzielne życie. Trudne to wszystko…