Jak postrzegają się osoby z zespołem Downa?
maj 26, 2014 by Jarek
Kategoria: Wiedza o Zespole Downa
Ciekawe pytanie i bardzo trudne. Jak sięga się po badania naukowe wiemy wtedy zawsze: OSOBY Z ZESPOŁEM DOWNA POSTRZEGAJĄ SIĘ JAKO LUDZIE NIE RÓZNIĄCY SIĘ OD INNYCH LUDZI! …
….STĄD OLBRZYMIM WSTRZĄSEM DLA NICH SĄ MOMENTY GDY UŚWIADAMIAJĄ SOBIE LUB IM SIĘ UŚWIADAMIA RÓŻNICE MIĘDZY NIMI A RÓWIEŚNIKAMI.
W ciągu ostatnich 2-3 lat raporty z badań na ten temat były publikowane około 4 razy. Ten ostatni był bardzo ciekawym eksperymentem, gdzie dzieci z ZD wybierały lalki o cechach osób z ZD lub bez tych cech. Zdecydowana większość widziała się przez pryzmat lalki bez cech z ZD. Oznacza to, że nie są one świadome inności i ograniczeń w ich rozwoju.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/m/pubmed/24838927/
Narzuca się zatem od razu pytanie, czy należy dzieci przygotowywać do tego, że są inne i mają ograniczenia? Czy należy kształtować ich postrzeganie się?
Inne badania zrobione na grupie nastolatków w Holandii jednoznacznie pokazywały, że są świadome swojej inności, ale wciąż uważają się za “normalnie” rozwinięte osoby. To daje mi do myślenia. Czy zatem powinniśmy rozmawiać o ich inności czy o ograniczonych możliwościach? Czy powinniśmy ich motywować do rozwoju, czy też z góry powiedzieć, że się nie da?
Jaś na ten moment “walczy” ze swoimi ograniczeniami, wskazując że wynikają one głównie z moich
Dla mnie sprawa jest jednoznaczna. Skoro nie traktujemy zD jako ograniczenia samego w sobie, tylko jak walkę z pewnymi schorzeniami wynikającymi z takich anie innych uwarunkowań genetycznych, to nie traktujmy naszych dzieci jak “innych”. Skoro sami postrzegają się jako Ci zdrowi “normalni”, to wygląda na to, że nie są to dla nich tak duże ograniczenia jak nam się wydaje. Jeżeli chcemy aby nasze dzieci były “downami” to mówmy im, że się nie da. Jeśli z kolei chcemy, żeby były chlubą społeczeństwa, to nigdy nie pozwólmy im myśleć że się nie da.