Jak radzicie sobie z Kamilem?

Recepta na Kamila jest w miarę prosta i czytelna dla nas. Najważniejsze to kalendarz, suplementy, dieta, system nagród i wysiłek.

1.Najważniejszy jest wysiłek. próbujemy w miarę możliwości co 3-4 dni być w górach i zrobić minimum 13 km. Jest to na tyle intensywne, że zwalnia go na następne dwa dni.

2.Kamil szuka wtedy wyciszenia, odpoczynku. Zazwyczaj jest uśmiechnięty i samodzielny…czyli artystycznie zszywa wszystkie swoje koszulki i przygotowuje się do kolejnej wyprawy.

3.To zapełnia mu kalendarz.

4.Dostaje suple obniżając napięcie, ale podkręcające metylację. Witamina D3, witamina C, fosfatydyloseryna, magnez, magtein są w użyciu.

5.Dostaje nagrody i jest chwalony za swoje zachowanie. Gdy wracam z pracy jedziemy samochodem by mógł być tylko ze mną, tego potrzebuje.

W efekcie Kamil funkcjonuje dobrze. Problemem jest wciąż napięcie, z którym próbuje sobie radzić i brat, który wkręca go w każdą złą rzecz.