“Jak sobie poradzić z koronawirusem?”

To same pytanie zadaję sobie sam w kontekście Kamila i jego autyzmu. Zacznę od tego, że Kamil zamknięty po prostu odpływa, zatem wczorajsze decyzje rządu są potrzebne ale nas trafiają. Zatem najpierw przeczytałem uważnie dokumenty rządowe, apotem zadzwoniłem na policję by dowiedzieć się czy i jak możemy sobie poradzić.

Oto wnioski:

1.Rząd nie zakazuje wyjść na spacery, ale wymaga od nas istotnej ostrożności i szacunku dla innych. Z tym się zgadzam w 100%.

2.Rząd dopuszcza spacery, gdyż nie wprowadził stanu wyjątkowego tytułem zagrożenia dla wyborów. Tylko wtedy mógłby nam tego zakazać. jednak zadzwoniłem na policję z tym pytaniem i wyjaśnieniem mojej sytuacji. Uzyskałem odpowiedź od bardzo mądrego człowieka:

-Pan może wyjść z synem, jeżeli jest to konieczne nawet w góry

-jednak musi Pan wziąć pod uwagę los innych, nawet jeżeli nie ma Pan objawów, to może być Pan nosicielem, więc niech Pan idzie w dzikość z synem by nikogo nie spotkać

3.Czy zatem jest możliwe przejechanie do miejsca spaceru samochodem? Tak, nikt tego nie zabraniał!!!

Zatem dla Wszystkich Was będących w takiej sytuacji jak my wskazuję:

-NA ODPOWIEDZIALNOŚĆ NIE TYLKO ZA SIEBIE ALE ZA INNYCH

-JEŻELI MUSICIE WYJŚĆ SZUKAJCIE MIEJSC GDZIE NIE SPOTKAĆ SIĘ Z NIKIM…ALE ŻADNE PLACE ZABAW

Mam nadzieję, że jakoś dacie radę.