Jak wybierać suplementy i jak je dawkować?
styczeń 30, 2014 by Jarek
Kategoria: Suplementy, leki i ich kontrola
Jest to wbrew pozorom najtrudniejszy problem w dniu dzisiejszym z jakim możemy się spotkać. Badania są prowadzone, a i manipulacje w tym temacie są powszechne. Oto próba moich podpowiedzi, na które składają się moje doświadczenia i podpowiedzi Arka.
Jak trudny to jest temat pokaże na najprostszej witaminie C. Jak dobrać właściwą witaminę C, tak mówimy o formie, strukturze chemicznej! Żródło pomocne w temacie to: http://lpi.oregonstate.edu/infocenter/vitamins/vitaminC/vitCform.html
Po pierwsze analizujemy efektywność wchłaniania danego preparatu, tzw. biodostępność. Jest to pojęcie które najłatwiej przetłumaczyć jako poziom dostępności danego produktu w danej części ciała i komórki w stosunku do podanej dawki. Od tego zależy wielkość dawki.
Z tej perspektywy od razu mamy kolejne pytanie: czy ten produkt ma być naturalny, czy syntetyczny. Witamina C jako witamina naturalna i L –kwas askorbinowy w pełni syntetyczny produkt są chemicznie identyczne. Według badań, na które powołuje się Instytut Paulinga, biodostępność obu form akurat jest identyczna i wysoka, ale …czy pamiętacie temat kurkumy, czy też EGCG tutaj podawanie np. kurkumy jako przyprawy kończyło “jej życie” już w żołądku, gdyż ulegała całkowitemu rozpadowi dzięki dwóm enzymom trawiennym.
Innym tematem jest sama forma podawanego suplementu. Są formy tradycyjne, ale są też wolnouwalniające się. W wielu przypadkach są one niezwykle pozytywną opcją, gdyż standardowe formy często nie są po prostu przy tym sposobie uwalniania się właściwie wchłaniane.
Po drugie pojawia się problem, gdy podawanie jakiegoś składnika powoduje reakcje uboczne w postaci bóli brzucha, głowy, zawrotów głowy itp. W przypadku witaminy c, często pojawiają się przy dużych dawkach bóle brzucha. Stąd by uwolnić się od tych problemów tworzy się sole, które zawierają witaminę C. Najczęstszymi formami są askorbinian sodu i askorbinian wapnia. Przy wyborze jednak należy kierować się dodatkowymi czynnikami ryzyka, gdyż u osób mających problemy z ciśnieniem wybór formy zwierającej sód nie jest najlepszy, gdyż może pogłębić problem.
Po trzecie obok jakiegoś elementu potrzebujemy dodatkowe minerały, które mogą pomagać wchłaniać ten podstawowy. Często są to bardzo nowoczesne środki, które łączą np. witaminę C z cynkiem tworząc w ten sposób bardzo dobry i silny antyutleniacz.
Po czwarte co raz częściej mamy do czynienia z koncentrowanymi formami naturalnych witamin, którymi towarzyszą naturalne bioflanoidy. Nie zawsze łączy się to z poziomem ich wchłaniania (biodostępności) ale uważam, że to jest dobry choć bardzo drogi kierunek działania.
Po piąte istnieją formy typu estry, izomery i łączone z tłuszczami. Powstają po to by zapewnić najlepszą biodostępność z jednej strony a z drugiej czas trwania w organizmie. Dla wielu z nas największym problemem jest to, że aby dany suplement działał musi być podany minimum 2-4 razy dziennie. Gdy dziecko idzie do przedszkola, szkoły to mamy problem, więc poszukujemy takich formuł, których aktywność jest istotnie wydłużona.
Po szóste dla mnie najważniejsza jest “czystość chemiczna” danego preparatu. Nie dotyczy to witamin w takim stopniu jak np.: tłuszczy typu DHA. Oleje te są wytwarzane z ryb, a co to oznacza że są bardzo mocno zanieczyszczone metalami ciężkimi. I tutaj najważniejszy dla mnie jest ten producent, który ma możliwości filtrowania na poziomie molekuł tego oleju.
Po siódme, czyli sugestie jak podawać różne produkty:
1.Witamina D 3, to problem dla mnie numer 1. Na dzień dzisiejszy najlepsza forma dla mnie to naturalna witamina D 3 otoczona tłuszczem i podana po tłustym posiłku. Inne formy są mało skuteczne.
2.DHA, dla mnie mój faworyt to Nordi Naturals z ich system filtrowania produktu zapewniający brak metali ciężkich.
3.Witaminy z grupy B…powinny być metylowe, a w niektórych przypadkach zdecydowanie lepiej jak są naturalne.
4.Cholina, TMG albo w postaci naturalnej.
5.EGCG, ginkgo są produktami naturalnymi, ale o ich jakości decydują wypełniacze i poziom zawartości substancji powodującymi negatywne skutki. Stąd tutaj EGCG mus być bez kofeiny a ginkgo najlepiej w formie płynnej, gdyż ta forma nie zawiera kolorantów i zbrylaczy.
Na koniec:
Dobra dieta byłaby najlepsza, ale skąd wziąć pewność dostarczania najlepszych i największych dawek poszczególnych mikro i makroelementów.