Jaki zespół Downa jest najlepszy?

Nie ma czegoś takiego jak ZD lepszy, gorszy to jedno. Nie ma czegoś takiego, że problem genetyczny jest lepszy lub gorszy to drugie. Od razu też powiem: nie jest tak że jeżeli ktoś ma mozaikę to jest lepszy od tego, co ma trisomię. To wszystko są mity i wykluczenia jakie powstały w ubiegłym wieku do oceny jednostki chorobowej, a my rodzice jak nie powiem co, powtarzamy głupoty, jakie powstały na rzecz wykluczenia naszych dzieci  w ramach przymusu strukturalnego państwa.

Brzmiało to ciężko wiem, ale tak to trzeba nazwać.

Teraz po ludzku. Czynniki powodujące, że dziecko z ZD może osiągnąć więcej lub mniej dzielą się na te:

*wynikające z prokreacji i podziału komórek, tych nie jesteśmy w stanie dzisiaj w sposób całkowity zmienić

*wynikające z czynników dziedzicznych, epigenetycznych i na to możemy wpływać

Tak jak pisałem wcześniej ZD w istocie jest to zespół czynników, które destabilizują cały organizm, gdy przyjmują określoną formę, krzyżowego, sprzężonego działania. Te czynniki możemy w jakiś sposób modyfikować. To co od urodzenia Jaśka powtarzam: jeżeli choć trochę w umownym 1%, wpłyniemy na te czynniki, możemy dziecko zmienić diametralnie, o ile chcemy je zmieniać.

Zatem ZD może być dla dziecka “łatwiejszy” gdy będziemy pilnować tarczycy i by nie było takich stanów zapalnych jak choroba Hashimoto.

Jeżeli będziemy pilnować jelit, może się okazać się że dziecko jest kompletnie inne, gdyż neuroprzekaźniki i metylacja działa inaczej.

Z tej perspektywy patrząc każdy rodzic może zapisać swoją księgę ZD i może na nowo zdefiniować go, ale niech nie używa głupich, mylących, fałszywych określeń…i nie będę więcej o nich wspominał.

PS. Co do mozaiki to tylko wspomnę, że nie jest istotne jaki poziom mozaiki dziecko ma, tylko jakich komórek ZD dotyczy i gdzie one się znajdują. Może się okazać, że mozaika 20% jest bardziej dotkliwa od tej 80% dla równowagi całego organizmu.