Janek w 2015 roku…co mnie przestraszyło najbardziej

Zamykając 2015 rok postanowiłem podsumować wszystko, co w jakiś sposób zwróciło uwagę moją u mojego syna Janka. Zaczynam od tego co przestraszyło mnie najbardziej.

Przez cały rok próbowaliśmy ogarnąć tarczycę u Janka. Przez cały rok “falowała” reagując z opóźnieniem na podawane leki, suplementy, albo nie reagując w cale. Okazało się to być szalenie trudne, chociażby tytułem tego, że w tym roku urósł. Dało mi to na tyle do myślenia…że zrozumiałem dlaczego jeszcze niedawno tarczyca była tematem numer 1 przy analizie niepełnosprawności osób z ZD. Ich zdecydowana większość była rodzona przez “starych rodziców” powyżej 36 roku życia, a fenotyp tych dzieci to typologia dysfunkcji tarczycy…jednak teraz takie dzieci są w zdecydowanej mniejszości.