Jaś po japońsku
Czyli karate po kąpieli. Dla jednych osoba z trisomią ma być pozbawiona wszystkiego, dla innych ma mieć dostęp do wszystkiego. Dla Jasia karate daje dużo, a fluoksetyna daje mu gotowość do tego by mógł robić to co robi :)
PS. Dla tych, którzy nie wiedzą, bo ja nie wiedziałem, Jaś liczy po japońsku tak jak jego Sensei uczy na treningu
:)