Jaś ciastkarz.
Pierwotnie miała to być historia pt.: “wpływ doskonałych książek na wychowanie dziecka z zespołem Downa.”
W momencie, gdy w sobotę przed Świętami jeździłem za foremkami i mąką do ciasta już myślałem o tym inaczej.
To jest historia o Jasiu robiącym ciastka.
Wyglądają bardzo dobrze. A smaczne były?
Brawa dla Jasia.I dla rodziców oczywiście.
Pozdrawiam
M