Jelita, kiedy zareagować, kiedy zaczyna się coś dziać?

Nie warto czekać na Hashimoto i nie warto czekać, aż dziecko zaczyna się “zwijać” z bólu bo w brzuszku coś się dzieje. Uważam, że w szczególności gdy jest małe powinniśmy robić badania kontrolne przynajmniej na poziomie mikroflory jelitowej tak jak robimy badania słuchu, oczu, tarczycy, homocysteiny.

Popatrzmy na to badanie zrobione w ALABIE. Dla mnie to taka “podstawowa morfologia” jelit. Nie musimy być tutaj lekarzami by wychwycić zmiany, które mogą być sygnałem że coś jest nie tak.

Czytamy od góry: pH kału 6,50

Jak to zrozumieć? Prawidłowa wartość pH kału to 6,8-7,3. Jednak może się zmieniać w przedziale między 4,5 a 8,5.Im bardziej kał jest kwaśny poniżej 6,0 tym bardziej musimy go łączyć z dietą. Dieta  dająca wynik na poziomie poniżej 6 to taka w której dominują napoje gazowane, cukier, wędliny i mięso, płatki kukurydziane…ale taki wynik też występuje gdy mamy do czynienia z zaburzeniem:

-fermentacji w jelitach tytułem dysbiozy

-braków enzymów trawiennych i żółci

Gdy mamy kał zbyt kwaśny, nie jest to dobra informacja, gdyż może świadczyć o rozroście bakterii, grzybów które uwielbiają kwaśne środowisko i nas wtedy po prostu niszczą i rozkładają. Zbyt zakwaszone środowisko jelitowe np. tytułem nadmiernego poziomu węglowodanów w diecie (cukry), powoduje że enzymy trawienne przestają działać i sypie się wtedy cały układ trawienia pożywienia.

W ZD ten mechanizm może powodować NADMIERNĄ OTYŁOŚĆ, gdyż zły metabolizm węglowodanów, osłabiając działanie enzymów powoduje nadmierne gromadzenie się tłuszczy…a to i tak w ZD jest upośledzone.

W naszym przypadku 6,50 nie jest złym wynikiem, ale musimy to zestawić z dietą. Jeżeli okaże się, że czynniki dietetyczne nie mają wpływu na poziom pH analizujemy obecność szczepów bakterii i ich ilości. Każde poniżej i powyżej wartości referencyjnych wymusza na nas analizę tematu.

http://www.zespoldowna.info/mikrobiota-w-zespole-downa-zespol-downa-jest-stanem-zapalnym-jelit.html

http://www.zespoldowna.info/czy-mamy-jeden-rodzaj-celiakii.html

UWAGI:

1.To badanie w istocie jest tylko badaniem tzw.1 etapu diagnostyki, gdyż pokazuje całe rodziny bakterii, a nie poszczególne szczepy.

2.Bardzo często nie rodziny a poszczególne szczepy są istotnym problemem, zatem gdy jest to konieczne należy dokonać na następnym etapie bardziej precyzyjnego badania określającego szczep bakterii będącej w przeroście wskazującym na dysbiozę.

3.Wykluczamy na tym etapie podawanie antybiotyków bo po prostu takiej wiedzy nie mam, a mogłyby wpłynąć na taki układ.

4.Poniżej prezentuję przykład analizy na małej jej grupie.

Patrzymy zatem na poszczególne wyniki i tak mamy Escherichia coli w wyraźnym przeroście. Co to może oznaczać? Z perspektywy genetycznej jest to np. związane z występowaniem polimorfizmów genu HLA w jego wersji DQ-2, DQ-8 wiązanych z celiakią. Jeżeli e.coli występuje w przeroście w dużym skrócie mówiąc, z pewnością Lactobacillus-Bifidobacterium będą w niższych wartościach. Jeżeli u nas się to potwierdza wiemy, że być może mamy do czynienia już z wcześniej niezdiagnozowaną celiakią/wrażliwością na gluten/polimorfizmem genu HLA.

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4135898/table/T1/

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/24939571

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4135898/

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4555153/

Skoro u nas ta korelacja jest typologią, zatem wniosek pierwszy jest by odstawić produkty glutenowe, obniżyć poziom węglowodanów w diecie z uwzględnieniem laktozy. Drugi wskazuje na konieczność suplementacji probiotykami poprawiającymi poziom ilościowy bakterii będących w deficycie.

Jak widać taka prosta analiza wskazuje na pola zagrożeń z uwzględnieniem całej sytuacji dziecka na danym poziomie jego rozwoju. Jeżeli dysbioza jest duża (liczne przerosty) tego typu badanie musi być powtórzone na dużo większym poziomie dokładności uwzględniające szczepy bakterii, gdyż tylko na takiej bazie można dobrać probiotyki leczące silną dysbiozę.