“…jeśli masz MTHFR, musisz się CAŁY CZAS suplementować aktywnymi formami wit. B… jak się to ma do czasowego przerywania suplementacji?”
maj 25, 2015 by Jarek
Kategoria: Suplementy, leki i ich kontrola
Dostałem takie pytanie. By go lepiej zrozumieć dobrze by było przeczytać fragment listu rodzica, który o to zapytał.
“Witam Jarku,
informowałeś kiedyś na swojej stronie o nowości jaką jest: "Food Research Vit B6,B12, folate" i pytałeś o nasze opinie.
Zatem mam swoja opinię, ale jednocześnie pytanie do Ciebie.
Otóż nasz syn ma 15 miesięcy, wynik homocysteiny przed suplementacja Nutrivene D – 10, po sześciu miesiącach suplementacji -6. Ewidentnie pomogły mu metylowane formy wit B z Nutrivene. Myślę, że ma mutacje MTHFR (ale badan nie robiliśmy).
Ale czytając różne artykuły, powtarza się zdanie" jeśli masz MTHFR, musisz się CAŁY CZAS suplementować aktywnymi formami wit B"
I stąd moje pytanie….
- Dziecko musi być suplementowane wit B, bo ewidentnie mu to pomaga, i jak to się ma do PRZERYWANIA suplementacji NUTRIVENE?
-Czy trzeba robić przerwy w suplementacji NUTRIVENE? czy może przyjmować niewielkie dawki NON_ STOP?
-Bo jeśli jest wskazane przerywanie suplementacji NUTRIVENE, to myślę że produkt: "Food Research Vit, b6, b9, b12" byłby wspaniałym zamiennikiem w celu dostarczenia naturalnych wit B.
-No i w jakich dawkach, ponieważ jedna tabletka zawiera spore ilości wit B? Myślę ze 1/4 tabletki albo i mniej będzie wystarczające.
-Czy konieczne jest robienie przerw w suplementacji Nutrivene D i jak to ma wyglądać?
Zacznę od tego, że wciąż uważam za konieczne przerywanie suplementacji na jakiś czas aby dziecko i organizm odpoczął od tego typu wspomagania. Dotyczy to przede wszystkim suplementów typu kurkuma, egcg, ginkgo.
Z drugiej strony mamy witaminy i mikroelementy właśnie typu witamina B 9, czy D 3 ale i magnez, cynk, jod.
Te pierwsze traktuję jako typowe suplementy i od nich trzeba dziecku dać odpocząć. O tych drugich Dr. Yasko dawno temu powiedziała jednoznacznie:”…stymulacja epigenetyczna to stymulacja stała, w małych dawkach…”. Ja zgadzam się z jej teorią. W przypadku witamin, mikroelementów traktujmy je jako typowe “pożywienie” wpisane w określony układ dietetyczny. Z tej perspektywy mamy dwa podejścia:
-osoby z ZD, które nie mają dodatkowych problemów w układzie metylacji
-osoby z ZD, które mają poliformizmy genów w tym układzie, w szczególności genu MTHFR
Do tego podziału można wpasować jeszcze taką agregację:
-osoby bez problemów z tarczycą
-osoby z mniejszą i źle działającą tarczycą
W obu tych przypadkach (osoby z mniejszą i źle działającą tarczycą ,osoby z ZD, które mają poliformizmy genów w tym układzie, w szczególności genu MTHFR) witaminy i mikroelementy pochodzące z diety są w zdecydowanie niewystarczającej ilości by “wyciszyć” problem. Stąd konieczność uzupełniania codziennej diety o określone substancje. Zatem ile?
Z pewnością nie są to dawki terapeutyczne jak w zaleceniach przy podawaniu suplementów/leków określanych przez producentów. Raczej powinniśmy patrzeć na indywidualne potrzeby danej osoby i dostosowywać dzienne porcje do tych potrzeb. Co to oznacza?
Osoby, których powyższe problemy dotykają MUSZĄ STALE, W MAŁYCH ILOŚCIACH, DOSTOSOWANYCH DO ICH POTRZEB, przyjmować przez cały rok witaminy i mikroelementy, których ich organizm potrzebuje. Przerwy w podawaniu w takim przypadku powinny być raczej sporadyczne.
Innym tematem jest w jakich “formach” uzupełniać braki? W przypadku witamin nasze potrzebny to głównie metylowane formy witamin z grupy B, gdy w przypadku innych witamin ważna jest ich ilość. Tego typu form witamin w naturze oraz w odpowiedniej ilości nie znajdziemy. Zatem suplementacja “sztuczna”, dodatkowa do np. zdrowej diety typu śródziemnomorska, jest wskazana.
Preparaty które zawierają skoncentrowane ilości naturalnych form witamin pochodzących z naturalnych zasobów są także odpowiednie, jeżeli pozwolą na utrzymanie odpowiedniego funkcjonowania oczekiwanych metabolizmów (metylacji, wspomagania pracy tarczycy, produkcji energii). Uważam, że w przypadku niektórych poliformizmów MTHFR, którym nie towarzyszą dodatkowe poliformizmy innych genów, takie podejście może być skuteczne, podobnie jak u dzieci bez dodatkowych problemów z powyższymi genami.
W przypadku mikroelementów podzieliłbym je na takie, które możemy dostarczyć w diecie oraz takie które trzeba podać w formie suplementu. Od czego to zależy? Głównie od naszego czasu, desperacji w pilnowaniu diety i jej ciągłego bilansowania.
Dobrym przykładem jest tutaj selen. Najlepszym źródłem selenu są orzechy brazylijskie. 2 orzechy dają wystarczającą dawkę naszym małym dzieciom. Ale tutaj zaczynają się schody: czy małe dziecko może jeść orzechy? Ile czasu zajmuje “wciśnięcie” mu choć odrobinę wiórek (po starciu orzecha), bo całego przecież nie pogryzie. Często w takich sytuacjach suplement jest dużo łatwiejszą alternatywą.
Podobnie jest z jodem. Szczerze mówiąc nie spotkałem się z rodzicem, który byłby na tyle zdesperowany by dostarczać odpowiednią dawkę jodu w postaci zdrowych, morskich dań swojemu dziecku. Należy pamiętać, że taka dieta to też prawie surowe produkty…więc które dziecko zje “wodorosta” w Polsce? Podejrzewam, że nie ma takich.
WNIOSKI:
1.Przerwa w suplementacji powinna dotyczyć przede wszystkim suplementów stymulujących problemy związane z ZD.
2.Dzieci powinny mieć dobraną, zbilansowaną dietę. Jeżeli to nie jest możliwe, braki wynikające ze złej diety powinny być okresowo uzupełniane zgodnie ze specyfikacją potrzeb określonych dla osób z zespołem Downa.
3.Dzieci z ZD, które mają poliformizm genu MTHFR oraz innych genów biorących udział w metylacji, powinny stale, w małych ilościach i odpowiednich formach, mieć podawane witaminy z grupy B, witaminę D 3 oraz inne potrzebne witaminy.
4.Dzieci, których tarczyca źle funkcjonuje, powinny mieć stale podawane suplementy zawierające jod, selen, cynk, gdyż obecne na rynku leki stymulujące tarczycę nie rekompensują braków tych mikroelementów.
Pytanie : to jak mamy polimorfizm MTHFR i autyzm to jak myślisz cały czas suplementować b12 u nas hydroksy wyszła żeby podawać .My już 9 miesięcy suplementujemy i nie wiem czy przerwę robić ? strasznie mnie to męczy .
Do tego służą badania: homocysteiny, B12, B9, D3 plus panel genetyczny MTHFR UK. Połączenie tego da CI odpowiedź jednoznaczną.