Jeszcze o badaniach…ach ta “zła” homocysteina.

październik 22, 2021 by
Kategoria: Suplementy, leki i ich kontrola

Ja już myślałem, że wszystko jasne w tych badaniach, a tutaj im więcej piszę, tym więcej pytań. Zatem dzisiaj rozprawiamy się ze “złą “ homocysteiną!

”Jarek mam “złą” homocysteinę!”, “Zmartwiona jestem “złą” homocysteiną córki”, “Co trzeba zrobić z tą “złą” homocysteiną”…to tylko z wczoraj i utkwiło mi w głowie, bo czuję się za to winny.

Zaczynam od tego ostrzeżenia Uśmiech :

NIE MA ZŁEJ HOMOCYSTEINY…

tylko jej wynik pokazuje, że z czymś jest problem, gdy mamy odchylenia.

Może inaczej: Córka nie ma złej homocysteiny, tylko czynniki na to wpływające są z pewnością na złym poziomie!

Wczoraj próbowałem uczyć i chyba to nie wychodziło, zatem mały wykład.

1.Homocysteina jest WYNIKIEM, EFEKTEM, STATYSTYKĄ opisującą metabolizm organizmu, stan zapalny.

2.Homocysteiny ZAWSZE ma wymiar spersonalizowany, gdyż warunki które budują jej wynik są spersonalizowane przez geny jakie posiadamy.

3.Zawsze zaczynamy analizę danych od homocysteiny kwalifikując ją jako niską, wysoką, standardową odnosząc się do naszego spersonalizowanego układu. Pozwala to nam szukać problemu. I tutaj geny CBS, BHMT, AHCY zawsze mieszają. Właściciele tych genów i ich polimorfizmów musza jeszcze bardziej personalizować swoje podejście analityczne w tym wymiarze.

4.”Jarek mam “złą” homocysteinę!” pada a ja się nie odzywam, to tym bardziej wybucha popłoch. Ja się nie odzywam, bo czekam na pierwszą zależność: jak poziom witamin z grupy B reguluje ją i na jakim poziomie są. No i wczoraj się okazało, że homocysteina jest “zła” czyli wysoka, bo “nie było” tych witamin na poziomie wyniku normatywnego badania. W takiej sytuacji homocysteina jest wysoka, a “złe” są poziomy witaminy B9 i B12.

5.“Zmartwiona jestem “złą” homocysteiną córki” i tutaj było jeszcze inaczej. Poziomy witamin były wysokie, ale to nie przekładało się na poziom homocysteiny…ale wiedzieliśmy że walczymy z problemami jelitowymi. Wysoki poziom homocysteiny przy wysokich poziomach witamin wskazuje ewidentnie na problemy z ich wchłanianiem…i szczęście, że był poziom cynku zrobiony, bo to potwierdziło ten stan plus stan zapalny.

6.“Co trzeba zrobić z tą “złą” homocysteiną”…i tutaj mieliśmy jeszcze inny problem: polimorfizmy, które zmodyfikowały obraz w stosunku do populacji oraz chora tarczycę, czyli obecność choroby autoimmunologicznej. Jedna obecna, to szukajmy jeszcze z dwóch kolejnych. W takiej sytuacji bardzo podobnie jak wcześniej, wysoka homocysteina jest obajwem stanu zapalnego modyfikującego wchłanianie mikro i makro elementów. Zatem ona nie jest “zła” tylko wysoka, a “złe” są wyniki tarczycy, hemoglobiny glikowanej.

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...