Jeszcze o tarczycy- z p.doktor Ewą Barg endokrynolog
Witam,
1.Pod względem endokrynologicznym dzieci z zespołem są dziećmi nieco innymi od dzieci z prawidłowym kariotypem. Oczywiście, że leczymy zaburzenia wynikające z nieprawidłowej pracy tarczycy w każdym przypadku a w zespole jest to konieczne według mnie. Kontrowersje na temat leczenia były zawsze i będą, a moje obserwacje potwierdzają tylko konieczność prowadzenia tej terapii.
2.Moje Dzieci lepiej sie rehabilitują , lepiej sie rozwijają. Szczególnie to widzę po grupie dzieci, która trafiają szybko, w pierwszych tygodniach życia. Właśnie jestem wraz z moimi studentami w trakcie przygotowywania materiału na temat wzrostu. Wstępne spostrzeżenia są takie, że dzieciaki przy stałej stymulacji rosną znacznie lepiej.
3.Oczywiście i zawsze podkreślam, jak ważna jest pomoc Państwa jako rodziców, gdyż bez zgody na udział w badaniach nie możemy nic zrobić. Badania ankietowe i pomiary to tylko chwila w trakcie wizyty.Cześć rodziców nie chce sie zgodzić , ale takie ich prawo.Na szczęście jest ich bardzo niewielu i możemy je prowadzić prezentując Państwu ich wyniki.
4.Co do monitorowania leczenia, to w pierwszym roku życia dziecko powinno być monitorowane co 4-6 tygodnie, wtedy jest szansa na optymalne leczenie.Potem zwykle co 2-3 miesiące. Dawka powinna być zmieniana w zależności od wyniku TSH, korygowana ze względu na wagę dziecka. Moje zdanie jest takie, że TSH powinno być w niższej normie, ale to wymaga znajomości pacjenta, rodziny, a przede wszystkim trzeba umieć wyłapać drobne zaburzenia.
5.Proszę przekazać Rodzicom,że dzieci jednak powinny być pod opieka endokrynologa. Są pacjenci,którzy trafiają do mnie w wieku kilkunastu lat z pełnobjawową niedoczynnością tarczycy, z dużymi zaburzeniami rozwojowymi, otyłe. Na pytanie czemu tak późno, słyszę:” bo ktoś powiedział,że TSH było dobre i dziecko nie było kontrolowane przez lata. Proszę jednak pamiętać, że leczenie tej choroby nie jest obowiązkowe i zgodnie z prawem rodzice mogą dziecko nie leczyć, wybór zawsze należy do rodzica.
Pozdrawiam Noworocznie
Ewa Barg