Judo, Jiu-Jitsu,
Mamy weekend więc czas na odrobinę lżejsze tematy. Tym razem wybrałem Brazylię…spotkacie się tam z niesamowitymi osobami z zespołem Downa i zupełnie nietypowa ich akceptacją…patrząc na to co dostałem od przyjaciół z tego kraju. Temat pierwszy: sport. Zupełnie mnie to nie dziwi, ale zaskakuje w pełni.
Najpierw dostałem ten artykuł: http://www.bjjee.com/featured/athlete-with-down-syndrome-gets-black-belt-in-brazilian-jiu-jitsu/
Opowiada on o Fabricio Galvão, który ma 30 lat i ma czarny pas the Federation of Jiu-Jitsu Sports of the State of Mato Grosso (FJJEMT). W pewnym momencie pomyślałem, że to niezły poziom treningu po 10 latach, ale film opowiadający o jego zajęciach już mnie zaskoczył kompletnie. Jego przygoda z jiu-jitsu jest bardzo ciekawa. Ponad 10 lat temu powstał program APAE (Association of Parents and Friends of Exceptional people). Jego celem było włączenie nie tylko dzieci niepełnosprawnych, ale ich rodziców od samego początku. Jak się czyta o programie to zaskakuje on swoją szerokością zainteresowania i działania. Obejmuje zarówno aspekty prawne, zdrowie i społecznie, ale co mnie ucieszyło to nowe technologie i ich wykorzystanie we włączeniu osób z niepełnosprawnością.
http://ishashiri.blogspot.com/2010/10/apae-association-of-parents-and-friends.html
Popatrzcie tutaj na trening
Niesamowite jak sport, jak bycie “częścią całości” zmienia ludzi.
Jak czytałem tą historię nagle pojawiła się ta druga o mistrzu judo, podróżniku, aktorze i tancerzu. Yves. Oto jego historia.