“Kiedyś im sie ta gehenna obowiązkowej tułaczki po górach skonczy? Czy musza nadal coś udowadniać?”
wrzesień 7, 2021 by Jarek
Kategoria: Po prostu życie
Dziękuję za nawet ten komentarz. Pisownia w oryginale i dziękuję Tomkowi za jego podesłanie.Oddycham i próbuję odpowiedzieć bez emocji. Zacznę tak. Nasze pierwsze spotkanie z Andrzejem Bargielem zaczęło się tak:”O tak to Pan od tych dzieci, co na wszystkie góry wchodzą!”. Zaskoczyło mnie to i nie wiedziałem co powiedzieć. Na koniec dnia jednak usłyszałem to zdanie: “Świetnie, że Pan tak chodzi z nimi po górach, dla nich lepsze to niż siedzenie w domu.” To taka kwintesencja jednego dnia.
My nie chodzimy po górach by coś komuś udowadniać. Lepiej mieć zdrowie bo się chodzi, niż siedzieć w domu, w ukryciu i jeść. Lepiej jest zdobywać szczyty i mówić napotkanym turystom:”cześć” na szlaku, niż być skazanym na zamknięcie. Mógłbym tak stale sypać przykładami, porównywaniami ale czy to konieczne? Robimy to dla siebie, znaleźliśmy sposób na przeżycie, a jeżeli komuś widocznie przeszkadza to, że jedni chcą i mogą, to trudno. My jednak będziemy chodzić po górach, bo dzięki temu jest nam lepiej, zdrowiej i ciekawiej powtarzam…a jak ktoś nie rozumie tego, to zapraszam na jeden dzień, chętnie odstąpię “moje buty” tym wszystkim którzy wątpią i nie rozumieją. Może zmienią zdanie. Górom Cześć!
nie przejmowałbym się.
Niesamowite, że ktoś w ogóle mógł w ten sposób odebrać chodzenie po górach. Ależ ten świat jest różnorodny, dlatego chyba nigdy nie skończy się gehenna pojawiania się takich komentarzy. :)