Kijki i Wieżyca.
wrzesień 30, 2019 by Jarek
Kategoria: Nasze Góry
Janek tak długo się przymierzał do swoich kijków, aż w końcu je dostał. po Tatrach i po tym jak gorliwie zabierał się do moich dostał. Trzeba było je wypróbować? Wybraliśmy Wieżycę w Masywie Ślęży.
Muszę to potwierdzić, że Karkonoska Zosia zmotywowała Janka do działania. Znając górę wzdłuż i wszerz wybraliśmy niebieski szlak pod górkę, który dość fajnie “imituje” górskie warunki.
Janek wystartował i prowadził oczywiście.
Pierwsze pełne 5 km z kijkami Janek zdał rewelacyjnie. Nie przewróciły go, nie zmęczyły, a nawet zaczął je wykorzystywać. Widać, że wcześniejsze treningi nie poszły w las.
Zrobiliśmy zdjęcia pod wieżą Bismarcka i w dół na skróty oczywiście.
Spacer był rewelacyjny i dał nam chwilę wytchnienia, bo od rana słyszeliśmy od jednego i drugiego: “Góry? Jedziemy w góry?”