Kluczowy czynnik w diecie osób z zespołem Downa to: ….co ma odpowiednią teksturę
Szczerze pisząc…zszokowały mnie te wnioski. Wcześniej dopatrywałem się różnego rodzaju połączeń z różnymi czynnikami, ale nie to, że tekstura może odgrywać tak istotną rolę.
Omówienie tego raportu zostało opublikowane w wielu publikacjach. I dobrze. Zaczyna się od tego:
Osoby z zespołem Downa mają swoje preferencje żywnościowe, coś co definiują że lubią i że nie lubią.
“Jedzenie z chrupiącym, tłustym odczuciem w ustach zazwyczaj jest mile widziane, podczas gdy kruche lub lepkie jedzenie jest nie lubiane.”
Takie wybory żywieniowe oczywiście nie prowadzą do niczego racjonalnego.Stąd projekt analizujący teksturę żywności. Wysłano pudełka z żywnością do ponad 100 osób. Wnioski były bardzo jednoznaczne.
1.Na pierwszym miejscu wszystkie ekstrudowane przysmaki z kukurydzy oraz inne przekąski charakteryzujące się niską wartością odżywczą.
2.Każdy pokarm, który łatwo się rozpuszcza…tak jak chrupki kukurydziane…jest najlepszy.
Pamiętajcie, że mowa o Ameryce.
https://onlinelibrary.wiley.com/doi/epdf/10.1111/jtxs.12703
Jak widać nie ma tutaj określenia co osoby z ZD preferują, co lubią na bazie konkretnych przykładów. Ja patrząc na to co się dzieje u nas, to odpowiem może tak:
wszystko co ma gluten jest preferowane bo to się rozpuszcza i nie trzeba gryźć.
Coś chyba w tym jest i trzeba o tym myśleć może tak: osoby z ZD mając niskie napięcie, słabą żuchwę jak to mówi Terenia, nie umieją i nie mają siły żuć a w efekcie biorą to co “zjada się samo”. Stąd to co Terenia stale robi: trening żuchwy i nauka żucia.