“Kochani” czyli postęp
wrzesień 2, 2014 by Jarek
Kategoria: Świadomy Jaś
Zaczęliśmy szkołę. Słowo, które na zawsze zostanie w mojej głowie jako symbol tego dnia to : KOCHANI!
Dla Jasia był to dzień przeżyć. Jak został odebrany ze szkoły, to z palcem w buzi zasnął i obudził się po 16.00. Przez następne 2 h trudno było od niego coś wyciągnąć. Na zwyczajowe pytania zaczepne nie reagował. Aż tu nagle padło: JARUŚ I KOCHANI. Z początku nie wydawało mi się to czymś nowym, ale powtórzone dwadzieścia razy: KOCHANI!, wbiło mi się w głowę…no i ta: ”ZERÓWKA!!!”. Zabrzmiała podobnie do KOCHANI no i zorientowałem się: JESTEŚMY W ZERÓWCE I JASIA WSPOMNIENIACH Z PIERWSZEGO DNIA.
Więc pograliśmy w piłę, pograliśmy w gry i pytam o zajęcia, o kolegów…Jaś odpowiada: Magda tak, Ania tak, jutro idę do zerówki z wielkim uśmiechem…a potem: “JARUŚ SKUP SIĘ!” i mnie to jakoś zamurowało.
Ale pierwszy dzień za nami. Dziś drugi i jestem przekonany, że każdy będzie lepszy od tego poprzedniego! A te KOCHANI I ZERÓWKA to jakieś bardzo znajome w tonie Pani Magdo , nieprawdaż?