Komentarze po “Down the road.”
luty 25, 2020 by Jarek
Kategoria: Jak może być fajnie
Na pewno trzeba zacząć od Kobasa, który na pewno miał wpływ na to co powstało.
“jeszcze nie ochłonąłem po premierze “down the road”. zespół w trasie okazuje się po prostu świetnym reality show z jego wszystkimi atrakcjami i mankamentami. i bardzo dobrze! bo dosyć już wyciskaczy łez z podstawioną rzewną muzyką, w którym przewidywalne wzruszenia mają w nas w zbudzić jednowymiarowe emocje.
chłopaki i dziewczyny wybrani podczas castingu to wyjątkowi ludzie. o osobach z zespołem Downa tak samodzielnych i i tak świadomych jak oni mówi się “wysoko funkcjnonujący”. jeśli jako widzowie pomyślicie sobie, ale fajnie “to tylko jeden chromosom więcej” a osoby z zD świetnie sobie radzą to będzie to duży błąd i nieporozumienie.
zespół Downa to nie jest coś co u wszystkich wygląda “tak samo”. to zespół około stu procesów chorobowych degenerujących ciało i umysł. dzięki pracy rodziców, opiekunów, terapeutów, lekarzy można znacznie wesprzeć rozwój osób z trisomią i sprawić, że ich życie będzie pełniejsze i zdrowsze, ale nie dzieje się to automatycznie.
ośrodki terapii zajęciowej i domy dziecka wciąż są pełne osób z zespołem Downa, które pozostawione same sobie ledwo kojarzą co się wokół nich dzieje. procesy przypominające chorobę alzheimera, cukrzycę, otyłość i dziesiątki chorób wynikające z “nadekspresji genów” to ich dzień powszedni. rodzice, opiekunowie zmagają się z problemami o jakich wielu z nad nie ma pojęcia i od których uciekamy.
nie odbierajmy sobie frajdy z oglądania bohaterów “down the road”. cieszmy się, płaczmy z nimi, wzruszajmyni i wkurzajmy, bo dzięki temu możemy poczuć jak bardzo jesteśmy do siebie podobni i różni, niezwykli, odmienni od siebie i że życie ma sens jeśli nawzajem się wspieramy, ale pamiętajmy też, że to wyjątkowe sytuacje, wyjątkowi w swojej wyjątkowości bohaterowie.”
Teraz mój komentarz:
1.Pytanie jakie po programie się pojawiło w mailu do mnie: “Jarku jak Janek funkcjonuje w kontekście bohaterów Down the road?”
2.Kolejne pytanie jakie ja otrzymałem w kontekście programu: “Czy moje dziecko będzie lepiej funkcjonować niż osoby z programu?”
Z mojej perspektywy to że pojawia się program to coś bardzo pożądanego, dobrego. Odczarowuje jednak to, czym ZD jest u OSÓB DOROSŁYCH. Nagle pojawiają się pytania, co będzie z moją córką nie w kontekście pięknego zdjęcia małego dziecka, tylko samodzielności, celów w dorosłości. Program zburzył spokój rodziców małych dzieci na pewno. Dzisiaj zmusił ich do pytania o ich dorosłość…stąd nagle chęć porównania.
No właśnie porównania nie są tutaj czymś korzystnym. Każdy z nas jest inny, zatem dlaczego chcemy porównywać nasze dzieci bez względu na wiek. Na pewno każda generacja, im młodsza, tym ma większe szanse na coś co nazywamy sukcesem i stąd trudno je porównywać chociażby z tego względu.
Program, który mówi o 30 latkach i ich oczekiwaniach wobec życia, staje się “obrazowaniem” ich rzeczywistości, której brakuje wielu rodzicom małych dzieci. O ile te ostatnie widać, to wciąż dorośli to temat “nieznany”. To powoduje, że mamy punkt odniesienia i stąd pojawiają się pytania, które normalnie nie są zadawane. Fajnie, że już “można”.
Świetny komentarz!