Korona Gór Polski…Jarek.
listopad 1, 2018 by Jarek
Kategoria: Nasze Góry
Chodziliśmy po górach, zdobywaliśmy Koronę Sudetów, świetny plan dnia dla Kamila, plan na nasz odpoczynek. Dla mnie nie było istotne, gdzie idziemy, ważne byśmy szli…wpadłem w ciąg zadań, przygotowań, planów. Spodobało mi się to.
Był taki weekend, że przez kilka dni z kolei byliśmy w Karkonoszach. W pierwszy dzień, gdzieś na trasie od Szrenicy, Janek przywitał się z Panem, który okazał się być przewodnikiem. Będąc kolejnego dnia byliśmy już rozpoznawalni na szlaku, bo okazało się, że wiele osób z dnia wczorajszego spotykaliśmy i dziś. Wtedy Janek znów “wypatrzył” Pana Przewodnika. Rozpoczęliśmy rozmowę i on, że już widzi nas w Karkonoszach kolejny raz, nie pierwszy i nie drugi. Wtedy potwierdziłem, że jesteśmy “góralami” z pasji i rozmawialiśmy o tym jak dużo dają góry chłopakom. No to zaproponował nam byśmy zdobywali Koronę Sudetów, chociaż polskich. Zdziwił się, bo właśnie mogłem powiedzieć, że ją mamy. No to Włóczykija…i mnie to zaskoczyło, ale zamarudziłem mówiąc czy aby na pewno rodzinie spodobają się Sudety w ten sposób zdobywane…no to on opowiedział mi, że jest Korona i Diadem…może warto?
Przyjechałem do domu, rozmawialiśmy przez kilka dni z Asią i okazało się, że Asia nas “zarejestrowała” w Koronie Gór, a ja kupiłem książeczki Diadem Gór Polskich i Włóczykija.
Dziś mamy zdobyte wszystkie szczyty z Korony i ponad 60 z 80 szczytów z Diademu, prawie 80 szczytów ze 100 do Włóczykija. Nawet nie umiem dziś powiedzieć kiedy to zrobiliśmy, ale im “więcej” idziemy, tym dalej i wyżej chcemy chodzić. Gdy rok temu mówiliśmy o zimowej wyprawie na Śnieżnik nie myśleliśmy, że damy też radę wejść na Śnieżkę zimą. Gdy naszym celem na wiosnę/lato była Babia Góra, nie przypuszczaliśmy że udadzą się Rysy. Gdy marzyliśmy o Tatrach, a Bieszczady mieliśmy zostawić na później, spędziliśmy niesamowity czas w Bieszczadach…a Tatr nawet nie zaczęliśmy…gdy Sudety znamy już z każdej ich strony.
Wszystko ponad to czego od siebie oczekiwaliśmy, ba w ogóle nie myśleliśmy, że tak będzie.