Kowadło 3.
styczeń 9, 2020 by Jarek
Kategoria: Korona i Diadem
Po wejściu na Chełmiec, rodzina była w tak znakomitym nastroju, a moje kolano zrobiło tak dobre postępy, że nie było wyjścia: jedziemy na następny szczyt. Dodatkowo okazało się, że Wojtek z Gosią są w górach no i chcemy się z nimi spotkać!
Zgodnie z filozofią naszej 3 tury Korony Gór Polski, chcieliśmy wejść innym szlakiem niż zawsze, co było o tyle istotne, że mogłem wybrać to łatwiejsze dla mojego kolana. Umówiliśmy się z Wojtkiem i Gosią i pojechaliśmy w Góry Złote pod zielony szlak z Bielic.
No właśnie, dla mnie było to szokujące…łatwy szlak na Kowadło…gdyż zawsze na Kowadle działy nam się ekstremalne przypadki i jak sięgnę po nie pamięcią, to zawsze mogą być one powodem do dumy dla nas.
http://www.zespoldowna.info/nie-bede-czlapal-na-koniec-wakacji.html
http://www.zespoldowna.info/kowadlo-2.html
Pogoda nie zawiodła, czyli wiatru brak, śniegu fajnie i oczywiście Gosia z Wojtkiem, co dodało nam otuchy.
No i zaczęło się. Szliśmy razem, czyli nasi Goście i My od szlabanu w Bielicach do skrętu w lewo na szlak. Ten szlaban to nowość polegająca na tym by wyregulować ruch samochodowy z jednej strony i by zarobić na tym z drugiej strony. My zaczęliśmy dobrze i szybko się okazało, że będę kulą u nogi dla wszystkich. Oni daleko z przodu, ja daleko z tyłu … ale goniłem.
Śniegu było dużo, ale tylko pomagał w naszym przejściu. Janek na podejściu koniecznie chciał być pierwszy…ale to Kamil na tym trudnym jedynym, fragmencie szybko odskoczył.
Tym razem Kowadło, być może dzięki towarzystwu naszych Gości, nie sprawiło żadnych problemów. Było miło, choć pochmurnie. Zielony szlak okazał się być idealny na takie szybkie, rodzinne wejście.
….a widoki na Góry Bialskie z siodła Kowadła przednie.
Zejście było prawdziwą zimową przygodą. Janek zbiegał, rzucał śnieżkami i zagadywał jak nie Gosię to Wojtka na amen, ale on te tereny zna na wylot, że tak powiem.
Zielony szlak okazał się wspaniałym dla pierwszych wypraw , łatwym bez istotnych problemów czy to podejsciowych, czy dystansowych. Idealny by zacząć od niego zdobywanie Korony Gór Polski. My pożegnaliśmy Kowadło i naszych Gości. Na Kowadło poznaliśmy już wszystkie szlaki, zatem pozostają nam skróty, jakich dużo w Górach Złotych i Bialskich. Ja polecam Wam Bielice i góry wokół.