“Która z ostatnich terapii jest bardziej atrakcyjna dla osób z zespołem Downa?”

Biorąc pod uwagę kontekst pytania podejrzewam, że chodzi o terapie przy udziale wirusa transgenicznego, komórek macierzystych i genu ZSCAN4.

http://www.zespoldowna.info/wylaczyc-dodatkowy-chromosomi-co-dalej.html

http://www.zespoldowna.info/komorki-macierzyste-dla-naprawy-chromosomow-kolejny-przelom-w-medycynie.html

http://www.zespoldowna.info/nowa-obiecujaca-terapia-korygujaca-wady-genetyczne-w-zespole-downa-zostala-wlasnie-odkryta.html

Analizując szczegółowo, każde z przygotowanych rozwiązań, wydaje mi się, że każde jest dobre, choć działają w innych kierunkach. Z pewnością terapia “odcinająca” dodatkowy 21 chromosom w komórce wydaje się być najlepsza…ale tak jak kiedyś pisałem nikt nie pozwoli na leczenie ZD, dopóki świat nie zrozumie, że to jest tak jakby umierającemu na raka, zabrać terapię, która uratuje mu życie.

Pozostałe maja większe szanse na etyczną akceptację, a w szczególności ta “dzisiejsza”. Czy ona jest skomplikowana? Każde “majstrowanie” w genach zmienia człowieka i może przynieść nieoczekiwane skutki uboczne…ale ja jestem aby takie leczenie istniało.

Czy ono jest skuteczne? Wydaje mi się, że z pewnością łagodzi fenotyp, ale go nie likwiduje stąd metoda chromosomalna wydaje mi się dużo efektywniejsza.

Kiedy będzie można z niej skorzystać? Wydaje mi się że minimum 10 lat…ale dobrze że się poszukuje metod, to jest wspaniałe iść do przodu a nie zatrzymać się 30 lat do tyłu i nie widzieć perspektyw, gdy one są.