Łysica 2.

marzec 13, 2019 by
Kategoria: Korona i Diadem

Wiem, że na Łysicę ze śniegiem już było za późno i trudno było w istocie nazywać to zimowym wejściem…ale na tą górę nam najdalej czasowo i zawsze jest to duże wyzwanie logistyczne. Tym razem też tak było.

Planowaliśmy wejść tym razem na szczyt Łysicy od Kakonina, ale błoto jakie tam było zniechęciło nas i to mocno. Podjechaliśmy zatem na wejście od Świętej Katarzyny. Janek od początku kłócił się, że idziemy na Agatę, a nie na Łysicę. Wpierałem mu to, że Agata jest wyższa od Łysicy i dziecku się utrwaliło, i słusznie…ale do Korony wciąż potrzeba Łysicy 612 m npm, a nie Agaty 614 m npm.

http://www.zespoldowna.info/lysica.html

image

https://mapy.cz/turisticka?planovani-trasy&x=20.9016585&y=50.8889886&z=14&rc=9wUGzxadjCi00dQFd.0i33&rs=osm&rs=osm&rs=osm&ri=107310461&ri=16190&ri=107310461&mrp=%7B%22c%22%3A132%7D&rt=&rt=&rt=&xc=%5B%5D

Po spotkaniu z Panem miejscowym, który próbował nas oszukać na bilety na wejście, których nie miał, poszliśmy szybko w górę. Janek pamiętający górę, stwierdził że on będzie pierwszy i szedł. Kamil jakoś nie miał chęci, ale szedł za nim.

IMG_3785IMG_3787

Jak się okazało, kluczowym motywatorem były kamienie, czyli ja idę po kamieniach i co z tego, że śliskie.

IMG_3789IMG_3791

IMG_3793IMG_3799

O dziwo Janek utrzymywał tempo wejścia i zainteresowania kamieniami stale. Ani razu nie było tak, że Kamil ma iść pierwszy bo Janek zmęczony!

IMG_3800IMG_3802

Prosiliśmy go za to by znalazł choć trochę śniegu, bo to kiepsko wygląda, żeby wyprawa zimowa nie miała utrwalonych dowodów na wyprawę zimową…bez śniegu.

IMG_3804IMG_3807

Dopiero na gołoborzu pojawił się śnieg, ale tutaj Janek zapunktował. Gdy mi się coś ubzdurało, że za gołoborzem była tabliczka z nazwą szczytu, Janek zdecydowanie podążał dalej i miał rację.

IMG_3812

IMG_3818IMG_3809

Dopiero przy krzyżu pojawiła się tabliczka i ta odrobina lodu/śniegu…zatem wyprawa zyskała dowód Uśmiech

IMG_3823IMG_3824

Janek próbował mnie jeszcze przekonać do Agaty, ale nie dałem się. Zejście było krótkie, szybkie i w trakcie całego przejścia nie spotkaliśmy nikogo…czasami jest to bardzo fajne i wskazane.

IMG_3826IMG_3831

IMG_3833IMG_3835

W ten sposób zdobyliśmy kolejny szczyt do zimowej Korony Gór Polski. Została nam jeszcze Tarnica. W tym momencie wiedzieliśmy już, że tam pojedziemy i liczyliśmy na dobrą zimową pogodę na ten nasz ostatni szczyt.

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...