MCT czy ubiquinol? cz.2 czyli MCT do padaczki a ubiquinol koenzym q 10 to jednak na mowę i energię
listopad 3, 2014 by Jarek
Kategoria: Suplementy, leki i ich kontrola
Zastanawiając się nad pytaniem Alberta doszukiwałem się błędu, który popełniłem. Dla mnie MCT to lek na padaczki, gdy ubiquinol jest dla mnie świetnym antyutleniaczem, “wspomagaczem” pracy mitochondriów i przede wszystkim lekiem dla autystów korygującym komunikację, interreakcje społeczne,wzór snu.
Ale zacznijmy od początku, czyli kiedy oba produkty występują razem. Od 3 lat obserwowany jest proces łączenia ubiquinolu z MCT. Powód? Dodanie MCT poprawia własności “transportowe”, rozpuszczalność, biodostępność produktów bazowych. Tak jest także w tym przypadku. Ubiquinol traktowany jest jako środek (antyutleniacz) wzmacniający pracę/metabolizm energetyczny mitochondriów. Biorąc pod uwagę dominującą ich liczebność w sercu, to działając na nie w tym organie, chroni je niejako przy okazji przed przed wolnymi rodnikami. Z tej perspektywy środek, gdzie oba produkty są połączone kierowany jest jako produkt przede wszystkim ochraniający i wzmacniający serce poprzez poprawę metabolizmu energetycznego mitochondriów.
Wydaje mi się analizując wszystkie badania, że ubiquinol jest powszechnie stosowany właśnie w tym przypadku. W ZD jest także kluczowym elementem korygującym w górę zdolności energetyczne poszczególnych komórek, ale wróćmy do definicji.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3661336/
http://articles.mercola.com/sites/articles/archive/2012/06/07/dr-robert-barry-on-coq10.aspx
Ubiquinol jest najbardziej przyswajalną formą koenzymu q 10 wymyśloną przez firmę Kanaka. Pozwala on na zmniejszenie dawki w stosunku do innych form koenzymu zgodnie z poniższym przeliczeniem:
Ubiquinol CoQ10
50 mg = 100 mg
100 mg = 300 mg
150 mg = 900 mg
200 mg = 1,200 mg
300 mg = 2,400 mg
Ostatnia dawka uważana jest przy tym jako bezpieczna granica tolerancji, choć mówi się o niskiej toksyczności wyższych dawek, co potwierdzone jest na badaniach w ZD.
Po co podawać zatem podawać koenzym q 10 w wersji ubiquinolu w ZD?
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16814082
http://clinicaltrials.gov/show/NCT00891917
Powyższe dane wskazują na zastosowanie ubiquinolu w kierunku wywołania mowy. Jest to z pewnością pokłosie badań w kierunku autyzmu, gdzie ubiquinol spełnił taka rolę u ponad 12-20% osób http://www.ncbi.nlm.nih.gov/m/pubmed/24707344/.
https://www.consumerlab.com/reviews/CoQ10-Ubiquinol-Supplements-Review/CoQ10/PREVIEW/
http://www.mayoclinic.org/drugs-supplements/coenzyme-q10/evidence/hrb-20059019
http://amazingwellnessmag.com/all-about-ubiquinol/
Jednakże w pozostałych opracowaniach i tych ogólnych jak wyżej i tych specjalistycznych i kierunkowych poniżej, wskazuje się ubiquinol jako antyutleniacz, wspomagający doskonale metabolizm energetyczny mitochondriów i chroniący DNA przed uszkodzeniem. Leczy zatem bazowy kłopot dotykający ZD w postaci spadku efektywności energetycznej komórek oraz jest kolejnym chroniącym komórki, skutecznym nawet przy długim podawaniu antyutleniaczem.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21601315
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22009852
Jest zatem czymś jednoznacznie innym niż MCT.