Melatonina, ginkgo a aktywność genu SOD 1 cz. 1 pytanie

Gdy pisałem o melatoninie i jej istotnych funkcjach nie spodziewałem się, że umówicie się i zadacie te samo pytanie:

JEŻELI MELATONINA ZWIEKSZA AKTYWNOŚĆ SOD TO JEST DOBRZE, CZY TEŻ ŹLE…skoro mamy tego genu w nadmiarze i jest bardzo aktywny!!!

Przypomnę, że zaczęliśmy dyskutować o melatoninie tutaj:

http://www.zespoldowna.info/iq-a-sen-dzieci-z-zespolem-downa.html

http://www.zespoldowna.info/melatonina-zrozumiec-jak-dziala.html

W tym ostatnim artykule padło te zdanie:

wspiera aktywność genu SOD, który jest i tak bardzo  aktywny w ZD, notabene w podobny sposób jak ginkgo, co może być w istocie negatywne dla części osób z ZD

Takie samo zdanie MUSI paść przy ginkgo biloba: GINKGO ZWIĘKSZA AKTYWNOŚĆ GENU SOD

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/24446314

Jednak nie należy tego traktować jako coś złego…niestety należy to ZROZUMIEĆ, gdyż ten proces może być JAK NAJBARDZIEJ KORZYSTNY DLA KOMÓRKI TRISOMICZNEJ, choć będzie wymagał dodatkowego wsparcia. Wszystkie procesy są szalenie powiązane niestety.

Zacznijmy te tłumaczenie od powyższego artykułu dotyczącego GINKGO BILOBA. Mowa w nim, że:

“GBE also improved SOD activity and reduced the rate of apoptosis within EPCs of the control group…” czyli ginkgo biloba także poprawia aktywność genu SOD i redukuje poziom apoptozy (obumierania) komórek macierzystych  śródłbłonka.

http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Ar%C3%B3db%C5%82onek

http://pl.wikipedia.org/wiki/Apoptoza

W przypadku melatoniny mowa najczęściej o:

“Melatonin enhances antioxidative enzyme gene expression (CAT, GPx, SOD)…“

czyli melatonina wzmacnia ekspresję genów odpowiedzialnych za działanie antyutleniajace…

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23110400

Te zdania należy zrozumieć tak: GINKGO I MELATONINA wpływają na aktywność genu SOD, który jest jednym z najbardziej aktywnych genów w ZD.

Po tym zdaniu niektórzy z Was już odstawiają, oba suplementy…poczekajcie chwilkę do końca wytłumaczę o co chodzi.

1.SOD 1 jest w znaczącym stanie nadekspresji.

2. SOD 1 w przypadku osoby bez ZD jest bardzo ważnym genem stymulującym barierę immunologiczną, broniąc organizmu przed skutkami działania wolnych rodników (reactive oxygen species (ROS) i stymulujący działania broniące przed stresem tlenowym.

3.W ZD mamy SOD 1 potrojony.

4.W efekcie organizm ma bardzo korzystnie wzmocniony system obrony przeciwko wolnym rodnikom. Im więcej SOD tym lepiej w tym kierunku….

5.Jednak im więcej SODu tym mamy większy stres tlenowy.

6.Jest to efekt nierównowagi między ilością SOD i jego aktywności w stosunku do ilości genów zajmujących się stresem tlenowym takimi jak GPx (glutathione peroxidase GSH-Px), czy CAT (catalase) , które znajdują się na innych chromosomach 14 i 11.

7.Analiza post mortem potwierdza taką tezę w przypadku ZD.

http://link.springer.com/chapter/10.1007%2F978-3-7091-6262-0_6

8.Zatem cały proces wygląda tak:

http://circ.ahajournals.org/content/108/16/1912/F1.large.jpg

SOD neutralizuje wolne rodniki. Zatem im więcej SOD tym lepiej gdyż im mniej wolnych rodników niszczących mózg, tym lepiej.

SOD redukuje zatem HYDROXYL do HYDROGEN PEROXIDE H₂O₂ czyli nadtlenku wodoru (3% roztwór jest wodą utlenioną i tak w wielu wcześniejszych opisach opisywałem tą substancję, dla jej lepszego wyobrażenia sobie).

http://pl.wikipedia.org/wiki/Nadtlenek_wodoru

I tutaj MAMY PROBLEM!!! Duża ilość produkowanego nadtlenku wodoru jest bardzo niebezpieczna, a geny odpowiedzialne za neutralizację czyli gen GPx i CAT (catalase) są na innych chromosomach niż 21 więc mamy ich aktywności za mało w stosunku do potrojonej produkcji genu SOD (ich jest 3, gdy pozostałych po 2).

W konsekwencji musimy używać antyutleniaczy takich jak kurkuma, EGCG, witamina E które na tym etapie działają bardzo efektywnie!

Uff doszedłem do końca, bez Richarda jak zwykle nie udałoby się.