Miara bohaterstwa.

sierpień 14, 2020 by
Kategoria: Po prostu życie

Czy musiałem iść razem z 28 marzeń by to zrozumieć? Nie. Od dawna w mojej głowie chodzi to zdanie: NIE WAŻNE JEST KIM JESTEŚ, WAŻNE JAK WYSOKO JESTEŚ, GDZIE JESTEŚ. To był Kanjavec góra o wysokości 2 568 m.

https://www.zespoldowna.info/knajavec-2-568-m-npm-czyli-tam-gdzie-osoby-z-zespolem-downa-i-autysty-na-pewno-nie-bylo.html

…ludzie Ciebie akceptują, bo jesteś tam, a to już coś innego. Wysiłek w górach znajduje swoje “bohaterstwo’ i relatywizm przez wspólny mianownik jakim jest zdobycie wysokości i szczytu. Ludzie, którzy tam są patrzą na Ciebie jak na bohatera z podziwem, bo sami uważają się za bohaterów, nielicznych którzy tam weszli, coś zdobyli.

Te wspólne wartości powodują, że łatwiej zrozumieć walkę z ograniczeniami i słabościami. Jeżeli tego nie ma, to jak nazwać kogoś bohaterem?

My rodzice jesteśmy jedynymi ludźmi, którzy innym ludziom, mogą powiedzieć o bohaterstwie naszych dzieci, bo znamy ich ograniczenia. Idąc z 28 marzeń zrozumiałem jak źle rozumiałem przejścia moich chłopaków po tych wszystkich szczytach nie do zdobycia, bo ja to rozumiałem i widziałem ich wysiłek, ograniczenia, ale nie powiedziałem tego na tyle głośno, by wszyscy usłyszeli jak WIELCY są. Te wszystkie kilometry wysiłku stały się dla mnie czymś normalnym…a oni są przecież bohaterami, których nikt się nie spodziewał spotkać tak wysoko, na tak wielu szczytach. To miejsca dla ludzi “wybranych” do zdobywania przecież?!

Będąc w komforcie, bo nie musiałem oceniać, tylko iść, zrozumiałem heroizm młodych ludzi z Działdowa, którzy z perspektywy logiki nie powinni tam być, tylko dlatego że byliśmy razem pierwszy raz. Szli krok po kroku do góry i zdobyli ją. Są zdobywcami, dla mnie bohaterami, którzy zdecydowali się na coś, czego wielu ludzi bez takich problemów jak oni nie mogą osiągnąć. Ich rodzice powinni krzyczeć: MÓJ MARCIN, MOJA KINGA …. TO BOHATEROWIE!

Jednak ta radość jest cicha i stłumiona, bo takich rodziców, takich ludzi jest mało, by wszyscy to zrozumieli jak DUŻO OSOBY NIEPEŁNOSPRAWNE W SWOIM ŻYCIU BOHATERSKO ZDOBYWAJĄ W ICH SKALI.

Ja podziwiam ich jeszcze bardziej i życzę Wam tego byście otworzyli oczy na bohaterstwo Waszych dzieci, bo ono jest i nie muszą być to Rysy, by zdobywać “swój Mount Everest”!

…a 28 marzeń idą dalej. Dzisiaj Radziejowa! Popatrzcie na bohaterów.

https://www.facebook.com/28marzen/

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...