MIT 6: Największy wpływ na rozwój dziecka mają jego rodzice
wrzesień 10, 2013 by Jarek
Kategoria: Wychowanie
PRAWDA, JESZCZE RAZ PRAWDA. Niech nikt z Was nie myśli, że leki, suplementy to zaczarowany środek który zmieni wszystko. To my rodzice albo otworzymy dzieciom świat, albo zostawimy szparkę przez którą będą mogli patrzeć, tęsknić do normalnego życia.
Dlaczego tak uważam? Patrzę na Karolinę, Asię, Gosię, Olę, Olgę i setki innych matek, które oddają się swoim dzieciom. Nie wspomagane, nie leczone dzieci z ZD rozwijają się. Gdy Patrzę na Corę i Andreę, gdy patrzę na Teresę i Janinę, gdy patrzę na Anię i Jasię, matki i córki, doskonale poradziły sobie z problemami i ograniczeniami natury medycznej dzięki KOLOSALNEJ PRACY. To potwierdza jedno: DETERMINACJA MATEK, być może też ojców i ścisły plan pracy może dać sukces.
Po co zatem leki i suplementy? Proszę zrozumcie, że one jedynie: OTWIERAJĄ SZERZEJ MOŻLIWOŚCI NASZYCH DZIECI. TE MOŻLIWOŚCI U NASZYCH DZIECI ISTNIEJĄ, ALE MOŻEMY JUŻ DZISIAJ OTWIERAĆ JE SZERZEJ I SZERZEJ, DALEJ I DŁUGOTRWALE.
Po to są leki i suplementy. Są konieczne i dają więcej tym w szczególności dzieciom, które mogłyby ze względu na problemy medyczne, na silniejszą ekspresję dodatkowych genów, mieć możliwości mniej. Nie zdziwię się, gdy okaże się za 10 lat, że w Polsce osób radzących sobie, a mających ZD mamy nie 10 ale setki właśnie także z tych względów. Mam też nadzieję, że dzięki “otwieraniu” potencjałów przez leki/suplementy PRACA RODZICÓW I DZIECKA da dużo lepsze efekty i to długotrwałe.