Mój Światowy Dzień Zespołu Downa, czyli nie ma to jak wspólna nauka :)
Ania się uczy układać klocki, jasiek uczy się od chłopaków pisać na tablicy i ją wycierać. Czyż nie jest t najważniejsze? Czyż nie jest to najpiękniejsze? To jest mój dzień, bo wiem że zrobiłem z synem mały krok do przodu :)