“Mój syn z zespołem Downa ma cukrzycę II typu. Jak mu pomóc?”
sierpień 7, 2018 by Jarek
Kategoria: Metabolizm
Po pierwsze na jakiej podstawie lekarz stwierdził cukrzycę, to jest ważne pytanie. Po drugie co wie o zespole Downa. Ja postawię na to, że mówiąc o cukrzycy typu II u dziecka 3 letniego popełnił błąd i tutaj popatrzcie na te fakty.
1.Typowa procedura diagnostyczna opiera się o funkcjonowanie cukrów w organizmie. Ze względów oszczędnościowych, tradycji opiera się to o badanie glukozy, łącznie z czyś tak nienaturalnym jak krzywa cukrowa.
2.Glukoza czy hemoglobina glikowana? To jest pytanie najważniejsze w diagnozie. Ja ją zawsze tłumaczę w ten sposób, że to jest jak analiza poziomu żelaza do ferrytyny. Ta pierwsza wartość jest zmienna, nietrwała mocno zależna od diety. Ta druga wskazuje na “zapasy”. Podejmowanie decyzji diagnostycznych w oparciu o nietrwałe, nieprecyzyjne biomarkery jest błędem, który jest świadomie podejmowany tytułem oszczędności.
3.Badanie glukometrem nie może być wskazaniem do tego, że dziecko ma cukrzycę. Ze względu chociażby tego, że norma dopuszcza odchylenia w mierzeniu takim preparatem nawet do 15% u 95% przypadków, co oznacza że pozostałe 5% może mieć odchylenia poza normą, a te 15% to już wartość olbrzymia sama w sobie. Przykład z życia:
Diabetolog stwierdził cukrzycę w oparciu o glukozę, dał urządzenie i przepisał insulinę. Analizując procedurę 4 glukometrami okazało się, że urządzenia różniły się w odczytach u tej samej osoby nawet o 50 mg/dl, co oznacza że osoba jest zagrożona śmiertelnie…gdyby miała cukrzycę, wynikami pomiarów, które były między 100 mg/dl a 50 mg/dl.
4.Cukrzycę w pierwszej kolejności mierzymy wartością hemoglobiny glikowanej i w pierwszej kolejności redukujemy zagrożenie dietą o ile jest na to jeszcze czas i nie jest to cukrzyca typu I.
5.Pozostaje pytanie o cukrzycę u dziecka z ZD w tak wczesnym okresie. Stwierdzę, że nie jest to możliwe do stwierdzenia tak od razu. Warto wrócić do tego artykułu i to zrozumieć, że jest to na tyle złożone, że w wieku 3 lat u dziecka z ZD brzmi to niczym historia fantazy.
http://www.zespoldowna.info/cukrzyca-w-zespole-downa-a-wysoka-homocysteina.html
Pozwolę sobie na zacytowanie wniosków z tego artykułu:
“Moje wnioski:
1.Począwszy od 6 miesiąca życia gdy następują istotne zmiany metabolizmu powinniśmy badać obok homocysteiny także hemoglobinę glikowaną, by obserwować korelację między zmieniającą się homocysteiną a poziomem cukru w krwi. Dotyczy to szczególnie dzieci o wysokiej homocysteinie.
2.Wysoka homocysteina w połączeniu z patologią cukrzycy typu 2 jest z dużą pewnością ograniczeniem rozwojowym dla dzieci z ZD, co potwierdza się w Waszych relacjach.
3.Błędny metabolizm węglowodanów, w tym cukrów jest typologią wszystkich dzieci z ZD, stąd badania hemoglobiny glikowanej powinny być “złotą regułą”.
4.Biorąc pod uwagę, że może to mieć charakter związany z polimorfizmami rodzicielskimi, konieczna jest wiedza na ten temat by skutecznie korygować te procesy. W powyższym raporcie wyraźnie wskazuje się na polimorfizmy genów MTHFR, CBS. Ja dodałbym tak typowe dla polski polimorfizmy MTRR, FUT 2, MTR i na pewno BHMT.
5.Biorąc pod uwagę, że RCAN 1 w ZD jest jedną z przyczyn typologii cukrzycy typu 2, należy w diecie dzieci z ZD uwzględnić tłuszcze rybie takie jak DHA, co może w płynąć na jej intensywność.”
Ja zatem nie byłbym tak chętny do leczenia wątpliwej cukrzycy u dziecka 3 letniego, ale byłbym bardzo istotnie skupiony na odpowiedniej diecie i analizie jej efektów w gospodarce węglowodanowej.