Moje dziecko z zespołem Downa na pewno nie ma autyzmu…a może jednak ma?
luty 9, 2021 by Jarek
Kategoria: Metabolizm
Na pewno inaczej patrzę na dzieci, mając dwóch chłopaków z różnymi problemami, niż rodzic mający jedno dziecko niepełnosprawne. Mam ten jednak komfort, by móc przyznać coś, co wszyscy wykluczają, idą w zaparte i negują u swoich dzieci. Dla mnie dzieci z ZD mają więcej cech autystycznych, niż większość autystów. Odmienność jednak polega na ich intensywności.
Jak pytam rodziców, czy Twoje dziecko z ZD ma fiksacje, powtórzenia, stereotypie to zawsze uzyskam potwierdzenie w pewnym stopniu. Zawsze one występują silniej lub słabiej….ale mój syn ma ZD bardziej niż autyzm, często pada sprostowanie. Czy trzeba mieć etykietkę autysta by mieć cechy autystyczne? Nie!!!
Ostatnio męczyłem Was w temacie mitochondriów.
https://www.zespoldowna.info/mitochondria-w-praktyce-czyli-jakis-przepis.html
https://www.zespoldowna.info/mitochondria-mitochondria-mitochondria.html
Mam nadzieję, że przeczytaliście z uwagą ten temat i przyjęliście już że ZD ma problem z mitochondriami, które należy wspierać. Popatrzcie zatem na ten artykuł.
https://www.genengnews.com/news/autism-link-to-mitochondrial-defects-may-enable-metabolic-therapies/
Pada tam na samym początku to zdanie:
“Our study shows that mild systemic mitochondrial defects can result in autism spectrum disorder without causing apparent neuroanatomical defects,”
czyli nasze badanie pokazuje, że łagodne nawet defekty w funkcjonowaniu mitochondriów mogą powodować spektrum autyzmu bez istotnych wad anatomicznych!
Czy to oznacza, że dysfunkcja mitochondriów daje w efekcie cechy autystyczne? Z pewnością tak i wynika to z powyższego artykułu.
Jak są opisywane te cechy? Mówi się o odmiennym EEG, tak typowym w ZD. Wskazuje się na problemy w kontaktach społecznych, stale występujących powtórzeniach. Czy nie jest to tak jak w ZD?
Jak popatrzymy na badania naukowe opisujące te skomplikowane kwestie, to zobaczymy że kluczowym tematem jest dysfunkcja na poziomie genów, które maja istotny wpływ na mitochondria. Czyż nie jest tak w ZD?
https://www.hindawi.com/journals/omcl/2017/4314025/
Skoro mamy taki sam problem w ZD, to dlaczego nie mają wszystkie osoby z ZD autyzmu?
Po pierwsze autyzm to zbiór prezentowanych cech. Po drugie dysfunkcja mitochondriów jest związana głównie z takimi cechami typowymi dla autyzmu, gdy problem dotyka mitochondria z mózgu…a w zespole Downa dotyczy to całego organizmu. Ma to takie znaczenie, że dysfunkcja nie koncentruje się w mózgu ale w miarę równomiernie dotyczy całego ciała. Inną kwestią jest fakt poziomu dysfunkcji potrojonego genu RFCA1 i jego polimorfizmu. Brak kwasu foliowego w układzie międzykomórkowym w mózgu w szczególności, może różnicować typologię problemów.
Inną bardzo charakterystyczną kwestią jest to, że osoby z ZD świetnie reagują na ubiquinol i rybozyd. “Wspieranie” mitochondriów poprawia często u nich zachowanie, mowę, sprawność dziecka z ZD. Czyż nie jest to dowód na to, że deficyty mitochondrialne istotnie wpływają na zachowanie dziecka kreując jego typologię autystyczną. Ja jestem za tą tezą.