Najtrudniejsza lekcja życia.
wrzesień 24, 2020 by Jarek
Kategoria: Po prostu życie
Być może dla jednego rodzica to nic. Dla drugiego to za dużo. Zawsze lepiej się na to przygotować już za “młodu.”
Jeżeli myślałeś/myślałaś że najgorsze to orzecznictwo gdy masz małe dziecko, to przepraszam ale ma się to nijak do tego, że co 3 miesiące musisz spowiadać się urzędnikom, bardzo uprzejmym, z Twojego majątku, Twojego statusu rodzinnego, relacji rodzinnych…bo masz dziecko-dorosłe niepełnosprawne.
“Panie Jarku, za rok będzie to co 6 miesięcy, ale proszę pamiętać, aby Pan miał wszystkie wspomniane przeze mnie dokumenty!”
Wyjście? Zrobić wszystko by Twoje dziecko było na maksa samodzielne. Państwowy przymus jest tak zbudowany, że im Twoje dziecko ma więcej problemów, a jest dorosłe, tym więcej Ty masz problemów i musisz stale udowadniać, że ON NIE MOŻE ŻYĆ SAMODZIELNIE…pomimo tego, że powtarzam to już 25 lat.
Proste?