“Nick jest trenerem zespołu koszykówki na naszym Uniwersytecie”.
Jak to przeczytałem to buty mi spadły :) To jest bardzo trudne by być trenerem czegokolwiek, a tu czytam wpis: Nick ma 20 lat ma ZD. Jest uśmiechnięty i jest trenerem koszykówki.
Historia Nicka jest bardzo intrygująca. Od 6 roku trenował koszykówkę. Mając 20 mógł jedynie być trenerem…i nim został.
Jego przyjaciele mówią o nim, że jest facetem od radości i łamania barier, które są nie do złamania i przekroczenia.
Taką barierą był też pierwszy rok na TCU Texas Chrystian University. Tematem dnia zanim poszedł do tej szkoły, było jak sobie poradzi…dzisiaj nikt o tym nie mówi.
Determinacja Nicka dała mu upragniona pozycję kierownika zespołu footbolowego TCU. Walczył o pozycję i się udało.
I tylko żałuję, że takich przykładów jest tak mało w Polsce.