“Nie etykietujmy!!!”
styczeń 6, 2016 by Jarek
Kategoria: Po prostu życie
Tak się dzisiaj złożyło, że w ciągu dnia wielokrotnie WRACAŁ temat : SZACUNEK DLA CZŁOWIEKA.
Gdy rozmawiałem z Tereską o Ameryce Południowej, powiedziała, że AMERYKA POŁUDNIOWA TO PRZEDE WSZYSTKIM SZACUNEK DLA CZŁOWIEKA. Gdy dziecko się rodzi, nie podejmuje się tematu jego choroby, jest człowiekiem i oczekuje się szacunku dla niego i jego życia. Jakżeż to inaczej jest na sali poporodowej w Polsce i Europie. mamy do czynienia z wadą, problemem a na końcu z dzieckiem.
Wieczorem dostałem z kolei ten list i wpisał on się świetnie w to o czym rozmawiałem z Tereską, moją żoną.
Jest to mail od mamy 10 miesięcznej Ali, za który jej bardzo dziękuję.
"Nie etykietujmy!!!
Jestem mamą cudownej 10 miesięcznej dziewczynki z trisomia21 chromosomu.Nie mówię,nie myślę i nie traktuje jej jako osoby chorej i niepełnosprawnej. I z założenia nigdy nie będę, bo w dzisiejszym świecie moim zdaniem taka etykieta nie ma większego sensu! Każdy ma pewne ograniczenia i w taki czy inny sposób jest "niepełnosprawny"…Taki świat, takie środowisko.
Przypisywanie z góry nowonarodzonemu dziecku z trisomią określenia "chore","niepełnosprawne" tylko z tytułu posiadania dodatkowego chromosomu krzywdzi je. Jest to swoistego rodzaju etykieta, która utrwala się w naszym umyśle i w opinii naszych najbliższych, odbierając motywacje , wiarę w dziecko i szanse na prawidłowy i spójny rozwój! Podświadomie je ograniczamy. Dziecko z zespołem Downa może zmagać się z chorobami, ale kto obecnie ,prędzej czy później, się z nimi nie zmaga???
Równocześnie dziecko z trisomią , może być zdrowe! Może brzmi to nierealnie, ale głęboko w to wierze, śledząc postęp medycyny i farmakologii. Alicja rozwija się świetnie. Ma niespełna 10 miesięcy a raczkuje , wstaje, rozumie, wykonuje polecenia…może mam szczęście, ale równocześnie wiem że szczęściu trzeba pomoc. Gdybym uwierzyła lekarzom z góry w etykietę " choroby Downa" …to Alicja nie byłaby tym samym dzieckiem.
Sam Zespół Downa /trisomia 21 chromosomu nie jest chorobą! I nie zawsze wiąże się z niepełnosprawnością uniemożliwiająca satysfakcjonujące funkcjonowanie w społeczeństwie….
Pamiętajmy że dzisiaj nie ma ludzi w pełni sprawnych”
SZANUJMY I PATRZMY NA CZŁOWIEKA. Choroby niech zostaną z boku.Nie twórzmy ograniczeń, bo przyszłość może być zupełnie inna niż nasze oczekiwania.
Jeżeli chodzi o porodówkę, to mam wrażenie, że takie podejście bierze się z oczekiwań. W dzisiejszych czasach ludzie oczekują, że przyjdą do szpitala i wyjdą zdrowi po operacji, zabiegu a po porodzie z dzieckiem jak z reklamy. Jeżeli tak się nie dzieje – jest problem. Więc personel też tak reaguje.