Nietolerancja pokarmowa na gluten jest czymś innym od kaskady reakcji immunologicznych wywołanych glutenem…
…tak w jednym zdaniu mógłbym w przybliżeniu napisać to, co nas różni w zrozumieniu problemu glutenu w diecie naszych dzieci.
Pierwsze badania jakie były robione w tym temacie opierały się właśnie na stwierdzeniu, że celiakia jest problemem immunologicznym związanym z polimorfizmem genu HLA- DQ2 i HLA –DQ8.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/m/pubmed/16803690/
W kolejnym etapie “przemodelowano” rozumienie tego problemu mówiąc tylko i wyłącznie o tolerancji pokarmowej, sprowadzając kwestię glutenu do poziomu: “jest mi niedobrze gdy jem”, albo “nie szkodzi mi gdy jem.”
To wszystko pomieszało pojęcia, zatem powinniśmy wrócić do źródeł zrozumienia czym jest gluten i jaki wywołuje stan.
http://www.zespoldowna.info/w-zespole-downa-gluten-powinien-byc-wyeliminowany-z-diety.html
http://www.zespoldowna.info/dlaczego-gluten-wywoluje-niedoczynnosc-tarczycy.html
Wróćmy do artykułu powyżej:
“Gluten, a w szczególności prolaminy (przede wszystkim pszenicy, jęczmienia, żyta) są podobne molekularnie do transglutaminazy, enzymu który z dużą koncentracją znajduje się w tarczycy . W wyniku błędnego rozpoznania tzw.mimikry molekularnej, organizm rozpoznaje transglutaminazę jako gliadynę, czyli tarczyca traktowana jest jako szkodliwy gluten.”
“Na koniec wróćmy do mimikry molekularnej i mikrobioty, tak obecnie przeze mnie uwielbianej. Jeżeli popatrzymy na jej mechanizmy mamy następujący obraz:
1.Mamy bakterię o nazwie Yersinia https://pl.wikipedia.org/wiki/Yersinia , która funkcjonuje w jelitach (występują też podobne wskazania, co do Borrelii, Clostridii, Rickettsia prowazekii, Helicobacter pylori)
2.Poprzez działanie glutenu i czynniki predyspozycyjne jak polimorfizmy genetyczne, dieta, czynniki środowiskowe, antybiotyki i szczepienia, następuje rozszczelnienie jelit. W efekcie Yersinia dostaje się do krwioobiegu, a poprzez niego do każdej części ciała
3.Budowa Yersinii jest zbliżona do receptorów TSH, o których wiecie ale i do tyreoglobuliny (TG), peroksydazy tarczycowej(TPO), symportera sodowo-jodowy (NIS). Stąd mamy olbrzymią ilość elementów wpływających na funkcjonowanie tarczycy, podobnych do glutenu, które są atakowane przez własny mechanizm obronny człowieka. W każdym z tych przypadków może dojść do deregulacji pracy tarczycy, chociażby przykładowo poprzez zahamowanie pracy receptorów TSH.
4.Jeżeli popatrzymy jak duża część dzieci z ZD i autyzmem ma problemy jelitowe wywołane powyższymi bakteriami, stany zapalne jelit, dysbiozę bakteryjną, nieszczelne jelita to ten mechanizm toksycznego działania glutenu na nasze dzieci wydaje się być konieczny do rozważenia.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/27307072”
Mówię zatem w nim o mechanizmie, który zaburza właściwe działanie organizmu. Z takiej perspektywy patrząc, gluten staje się jedną z głównych przyczyn rozregulowania reakcji immunologicznej i wprowadzenia w błąd mechanizmów obronnych, jakie mamy.
Teraz popatrzmy na to w ten sposób:
jeżeli ponad połowa dzieci z ZD jest wrażliwa na gluten w układzie immunologicznym, genetycznym czyli utożsamiany jest on z występującą chorobą autoimmunologiczną to czy należy zachęcać do jego spożywania, gdyż dziecko nie jest pokarmowo wrażliwa na gluten? UWAGA: mówienie, że wrażliwość pokarmowa na gluten jest tożsama z wrażliwością na niego w układzie immunologicznym jest błędne i nie można tak spłycać problemu!
Zatem podsumowuję:
gluten u każdego człowieka może być mechanizmem inicjującym budowę kaskady złej reakcji immunologicznej całego organizmu i nie musi być tożsamy z wrażliwością pokarmową. Zatem sugestie by gluten był podawany już małym dzieciom przez lekarzy pierwszego kontaktu uważam za błędne. Gluten nie niesie za sobą takich wartości odżywczych bez których nie moglibyśmy się obyć, stąd polecam jeżeli jest to możliwe i potrzebne, by nie korzystać z glutenu.