No Aga, ja wiedziałem, że jesteś Mistrzynią Świata, ale że aż taką… :)
grudzień 7, 2009 by Jarek
Kategoria: U przyjaciół
Zacznę tak: jak Agnieszka powiedziała, że zakończyła raport pomyślałem sobie: ciekaw jestem, co ta pełna emocji, choć rozsądnie myśląca kobieta, mogła napisać w raporcie wymagającym precyzji. Bo kobieta to emocje! Zapomniałem powiedzieć, że raport dotyczy EDUKACJI. I cóż, ja facet pomyliłem się i od razu polecam analityczność pracy Agnieszki, można z tego raportu wielu ciekawych rzeczy się nauczyć.
Zacznę od początku: STRONA WSZYSTKO JASNE jest taka, jak być powinna. Jasna, komunikatywna, zajmuje się najbardziej istotnym problemem w sposób konsekwentny i jednoznaczny. Mój SZACUN (CHYBA TAK SIĘ TO TERAZ MÓWI).
Co do raportu, czytając go zadaję sobie pytanie, czy można było lepiej opisać stan, który w większym lub mniejszym stopniu występuje w całej Polsce. Jestem przekonany, że należy z nim dyskutować i podpowiadać Agnieszce rozwiązania jeżeli takie są. Ja w każdym razie trzymam za nią kciuki i to mocno.
Gdzie to wszystko znaleźć:
podstawowe wskazówki jak analizować sytuację znajdziecie tutaj:http://www.zespoldowna.info/prezentacja-wynikw-z-raportu-wszystko-jasne/
raport Agnieszki znajdziecie tutaj: http://www.zespoldowna.info/raport-z-projektu-wszystko-jasne/
i choć wszystko dotyczy Warszawy, myślę, że można przyjąć za wzór dla innych miast, stąd umieścimy te dane na naszej stronie, za co dziękuję Agnieszce!
tutaj znajdziecie wszystko to, co robi Agnieszka z przyjaciółmi:
http://www.wszystkojasne.waw.pl/raport-z-projektu-wszystko-jasne.html
ta Pani w środku to Agnieszka :)
więcej o raporcie przeczytacie też tutaj:
http://www.zespoldowna.info/2009-12-07-polska-integracja-to-segregacja-raport-z-warszawy/
http://www.zespoldowna.info/uczen-wagi-ciezkiej-czyli-polska-szkola-dla-uczniw-niepelnosprawnych/
Dzisiaj nareszcie udało mi sie przeczytać raport Agnieszki z Warszawy (nie w całości). Mocna rzecz, szczególnie cytaty, np. “dziecko zaszczute przez rówieśników”. Rodzica może przybić, ale pamiętajmy o jednej rzeczy. Dzieci są dzikie, niewychowane, okrutne (bo to ich natura) (np. “Władca much” Goldinga opisuje okrucieństwo dzieci). Co mnie przeraża w raporcie to indolencja nauczycieli, gdzie oni są. To ich psi obowiązek: uczyć, łagodzić. Co zrobimy z nauczycielami?????? I całym tym zamiataniem pod dywan? Mam pewien pomysł i poproszę Jarka o zadanie pytania na konferencji regionalnej.
Agnieszka, ja też doceniam ten raport, gdyż jest unikatowy na skalę naszego kraju, a co bardziej podsumowujące sekwencje prezentuję w formie cytatów.
Co do nauczycieli, to wydaje mi się, że obok finansowania to największy problem.
Jeszcze o nauczycielach. Tak jak w każdym zawodzie są “naturalne” talenty i ci którzy pracują bo muszą. Stworzenie systemu finansującego konkretne dziecko, daje możliwość powiązania edukacji tego dziecka z nauczyciem, jego wynagrodzeniem. Daje to szanse na promowanie tych którym się chce!