Nowa Kopa nasz dwudziesty drugi szczyt do Korony Sudetów Polskich, Grodczyn nasz dwudziesty trzeci szczyt do Korony Sudetów Polskich

kwiecień 2, 2024 by
Kategoria: Korona i Diadem

Nowa Kopa to nasz wspólny 821 szczyt jaki zdobyliśmy. Nigdy byśmy na niego nie trafili, gdyby nie Korona Sudetów Polskich. To jest bezcenne zatem. Przed Świętami postanowiliśmy go zdobyć, gdyż kto wie, czy za 2 lata jeszcze będzie. Może podzielić los sąsiedniej góry o nazwie Gardzień, po której w obecnych kamieniołomach został tylko fragment kamieni…a pogoda była idealna do wyjścia na taką górę.

IMG_2356

Z daleka Nowa Kopa wygląda imponująco, bo góruje nad niesamowicie ostro wciętą doliną, przez którą płynie rzeka Ścinawka. Widoki jak na Wzgórzach Włodzickich, kwitnące drzewa i zielone wiosną łąki.

IMG_2357 IMG_2358 IMG_2359

My musieliśmy wybrać sobie swój szlak, bo na Nową Kopę nie prowadzi żaden. Skierowaliśmy się ku wieży telekomunikacyjnej, zakładając że tam nawet samochód dojedzie. Zaskoczyła nas droga dalej do lasu. Oczywiście wykorzystaliśmy to. Kamil biegł, Janek człapał. Jak zawsze na początku.

IMG_2360 IMG_2362 IMG_2363 IMG_2364

Pojawiła się ścieżka w bok i Kamil od razu skręcił w lewo. Wiedział co robił :) Choć ścieżka była ledwo widoczna, to był to właściwy trop. Nie szlo się łatwo, ale jak już doszliśmy do wału kamiennego, to już było łatwo. Ten murek był jak grań, raz nim się szło, raz “spadało”. Doszliśmy do “bramy” w nim i tam czekała na nas droga. Jak się okazało prosto na szczyt.

IMG_2365 IMG_2366

IMG_2367

IMG_2368

IMG_2370 IMG_2371

To była dobra rozgrzewka. W lecie to podejście mogłoby być trudne ze względu na krzaki, teraz nam się udało idealnie. Jednak zejście postanowiliśmy uskutecznić, drogą którą zwożono drewno.

IMG_2372

IMG_2375

Chłopcy z radością biegli w dół. Na łąkach były wspaniałe widoki. Jak doszliśmy do auta, nie było zmęczonych. Zatem cel drugi przed nami: Grodczyn czyli Grodziec, na którym już byliśmy kilka razy.

IMG_2380

IMG_2381

https://www.zespoldowna.info/gomola-grodczyn.html

https://www.zespoldowna.info/czernica-grodczynwolarz-cz-2.html

https://pl.wikipedia.org/wiki/Grodczyn

IMG_2382 IMG_2384 IMG_2385 IMG_2386

Wybraliśmy na niego wejście, najkrótszą drogę z Kulina. Tym razem już bez plecaków, Janek próbował dyktować warunki. Do pewnego momentu udawało się to, ale na długiej prostej już nie było to takie proste.

IMG_2387 IMG_2389 IMG_2390

Weszliśmy i …”Do Pani Basi? Obiad?”. Tak musiało być. Chłopcy mieli to obiecane, zatem w dół. Nikogo nie trzeba było zachęcać na dobry obiad u pani Basi. Choć widok Gór Stołowych, nawet Karkonoszy nie zachęcał do gonitwy, a raczej oglądania i delektowania się tym co nas otaczało.

IMG_2391 IMG_2392 IMG_2393 IMG_2394

Złapaliśmy Kamila i Janka na Przełęczy w Grodźcu. Jednak nie było przystanku, w końcu obiad.

IMG_2395 IMG_2396

Musieliśmy się dostosować do nich, patrząc szybko na te inne Góry Stołowe, jakie większość zna.

IMG_2400

To był świetny spacer przed Świętami. Wyraźnie nas rozruszał i byliśmy gotowi na kolejny dzień wypraw. Ten miał nas przygotować na “odpoczynek” świąteczny. O dziwo nikt nie protestował, znaczy u nas musi tak być!

Wyraź swoją opinię

Powiedz nam co myślisz...