O aborcji według dorosłej osoby z ZD
kwiecień 16, 2020 by Jarek
Kategoria: Po prostu życie
Ci którzy oglądają Down the road na pewno wychwycili to co padło tam w jednym z odcinków: gdybym była w ciąży z dzieckiem z ZD, takim jak ja, to usunęła bym tą ciążę…by dziecko nie cierpiało tak jak ja.
Proste zdanie osoby z zespołem Downa, szczególnie świadomej i dodatkowo kobiety. Cieszę się, że jej zdanie powiela się z moim. Po pierwsze powinniśmy dążyć do poprawienia jakości życia osób z ZD, zapewnienia im dobrego życia w grupie ludzi. Gdy to już będzie miało miejsce na poziomie:
-opieki zdrowotnej
-edukacji
-pracy
-samodzielności
-samorealizacji
będziemy mogli mówić o religii, moralności, etyce. Państwo nasze pomimo fanatycznego katolicyzmu, nie wspiera inności, a w szczególności niepełnosprawności i zachowuje się tak by ją wyeliminować…ale w ostatnich czasach chyba już przywykliśmy do tego, że jedno się mówi a drugie robi i bez względu kto to jest.
…a warto by zmieniać świat tak by wszyscy w nim mogli żyć i mieć i być, a nie tylko wybrani.
Nie do końca rozumiem kontekstu przytoczenia tej wypowiedzi. Wiele kobiet w wielu miejscach na świecie i dziś i w przeszłości modliło się by ich nienarodzone dziecko nie okazało się dziewczynką, gdyż systemy w który żyją traktują kobiety w okrutny sposób. Czy znaczy to, że trzeba pozwolić na systemową aborcję dziewczynek? Czy raczej znaczy to, że trzeba walczyć o zmianę systemu?
Przyzwolenie na aborcję to przyzwolenie na złe traktowanie osób z ZD i ich rodzin. To przyzwolenie na zrzucenie wszystkiego na rodzinę “chciałaś to masz”. To sygnał dla przyszłych rodziców, że skoro inni usuwają to nie warto, żeby taki człowiek żył.
Jeśli poznamy uwarunkowania genetyczne autyzmu, homoseksualizmu (jeśli istnieją), czy bycia niskim facetem, otyłą dziewczyną lub bardzo brzydkim to też wszystkich usuniemy w trakcie ciąży? Które choroby są zbyt straszne, a które ok? Wiadomo jaki świat i ludzie są okrutni. Więc wszystkich nie ładnych, nie zdrowych, nie inteligentnych się pozbędziemy dla ich własnego dobra? Czym jest to ich dobro? Wiele osób nie chce żyć i nie chce rodzić dzieci, bo tak bardzo w swoim życiu cierpią. Powinniśmy im pomóc czy podać sznurek, żeby się powiesili?
Nie zabijaj. Koniec.kropka. To nie jest kwestia etyki czy religii- każde morderstwo jest złe i nie powinno mieć miejsca w cywilizowanym świecie.
„Żeby nie cierpiało jak ja”- a co z cierpieniem podczas aborcji? Przecież zabijanie dzieci nienarodzonych wiąże się z ogromnym cierpieniem , wystarczy poczytać świadectwa byłych aborcjonistow.
Dokładnie. A jaka jest różnic w zabijaniu przed czy po porodzie. Może osoby kalekie też w wieku dorosłym by uśmiercać, żeby nie cierpiały.
Lepiej usunac ciaze niz zgotowac sobie pieklo za zycia uposledzonym dzieckiem na starosc . Nie ma zadnego cierpienia,dziecko dostaje substancje zatrzymujaca akcje serca zanim zabieg jest wykonywany. Wiem bo omawialam z lekarzem w klinice gdzie do 2tyg bede miala wykonany zabieg wlasnie z powodu ZD u mojej corki . Nie chcialam zeby cierpiala ,dlatego zadbalam o detale . Nie wprowadzajcie ludzi w blad ,zeby w nich wzbudzic lęk I potepienie ,to typowa zagrywka z klamliwymi informacjami pro life !!! Wstyd dokopywac kobietom ktore stoja przed dramatyczna decyzja
Hej, jest Pani tu dalej? Mogę zapytać ile ma Pani lat?
Chciałbym z Panią porozmawiać.
Morderstwem jest mówienie o cierpieniu przy jednoczesnym braku działania by osobom niepełnosprawnym było w życiu po prostu lepiej.
Witam.
To taki typowy skrót myślowy w myśla zasady: Jak mi kupisz ciastko to może posprzątam.
Opinie to jedno, a prawo to drugie. Osoby z zespołem Downa nie kwalifikują się do kategorii ciężkiego uszkodzenia lub upośledzenia płodu. Z Downem da się żyć, nie możnq zapominać jaki wkład w społeczeństwo mają takie osoby. Uczą nas być lepszymi ludźmi.
Tak sie dobrze mowi gdy ciebie to nie dotyczy , gorzej gdy dostajesz wynik badania I nie ma odwrotu . Nie chcesz dziecka z Downem, poprostu nie I juz. Ja tak wlasnie mam I proponuja mi aborcje oczywiscie legalnie .Dziecko ,dorosly z Downem nie bedzie mial zadnego wkladu w spoleczenstwo jesli matka sie nie bedzie zarzynac I cwiczyc z nim godzinami. Ja nie bede ,nie mam do tego predyspozycji serca I checi a pomimo wszystko mi sie trafilo . W takim przypadku aborcja jest koniecznoscia niz zaniedbanie I niechec
Bardzo to smutne co piszesz. Aborcja to nie wybór i nie rozwiązuje problemu. Niechciane dziecko może oddać do adopcji, już na etapie prenatalnym i będzie miał kochająca rodzinę (jest mnóstwo takich rodzin tylko jakoś się o nich nie mówi). Świetnym przykładem są dzieciaki cudaki na ig. Zabijesz córeczkę z zd a ci zrobisz jak kolejne dziecko urodzi się “zdrowe” a wskutek powikłań okołoporodowych będzie warzywem? Albo w wieku dwóch lat spadnie że schodów i też dozna nieodwracalnych uszkodzeń? Albo urudzi się wada genetyczna tak rzadka że nikt Wam nie będzie w stanie pomóc? Też zabijesz?
oj, myślę że skoro Pietrucha czyta i komentuje wpisy tutaj to nie jest to sytuacja “Ciebie nie dotyczy”, zakładam że każdy z nas tu obecnych ma bliską osobę z ZD.
Twoja decyzja na pewno nie była łatwa, @Ania77q
Ostatnio moje odczucie graniczy z pewnością, że osoby fanatycznie religijne to głównie teoretycy, którzy istotnie nie są tolerancyjni na wiedzę praktyczną, gdyż zabija to ich teorię.
Przestaję lubić to forum, chociaż kiedyś było fajne.
Tato Kuby
Mamy pretensje, że taka słaba pomoc, diagnostyka itp dla niepełnosprawnych.Że nie leczy się Zespołu Downa, jeśli będziemy zabijać takie osoby to nie będzie kogo leczyć i komu pomagać.Wydaje mi się mocno niestosowne zamieszczać takie posty na forum.Mnie mocno temat aborcji zwłaszcza ,że kocham swoją córkę i nie wyobrażam sobie życia bez niej.Życje każdego z nas się kiedyś skończy, ludzie staniemy wtedy przed .Bogiem i naszymi zamordowanymi dziećmi.Pomyśl o tym zanim popełnisz ten okropny w skutkach czyn.