Pamiętnik Mateusza, czyli jak to z cerebrolizyną jest. Wpis 1.
listopad 2, 2010 by Jarek
Kategoria: Suplementy, leki i ich kontrola
28 październik 2010
Po rozpoczęciu leczenia cerebrolizyną (11.10.2010) zauważyliśmy u Mateusza następujące pozytywy i negatywy:
Negatywy:
- Mateusz jest bardziej rozdrażniony, ma zmienny nastrój; najbardziej widoczne jest to po podaniu zastrzyków; Mateusz czasami zaczyna płakać i krzyczeć bez przyczyny; czasami nawet oberwie się młodszemu bratu; czasami rzuca przedmiotami; generalnie w porównaniu do stanu z przed to wcześniej był bardziej wyciszony i pogodny.
Pozytywy:
- Mateusz zaczął się bawić zabawką ze sznurkiem; wcześniej jak mu pokazywaliśmy jak się tym bawić to nie było odzewu; teraz po prostu sam wyciągnął z kupki z zabawkami i zaczął jeździć po pokoju
- Mateusz zaczął więcej się komunikować (gaworzyć); pojawiło się „koko”
- Mateusz próbuje mówić „tata”, „mama”
- Mateusz jest bardziej pomysłowy np. dzisiaj dmuchał na flecie
- Mateusz wykonuje więcej poleceń np. poproszony aby podał termos w którym jest picie, zrozumiał o jaką rzecz chodzi, podszedł do niej i podał mamie
- Mateusz chce bardziej bawić się (ale z rodzicami, nie z bratem ) tzn. np. przychodzi do rodzica, bierze go za rączkę i ciągnie do szafki gdzie jest huśtawka
- Mateusz poprawił komunikację niewerbalną tzn. kiedy jest głodny przychodzi do rodzica i bierze go za rękę, prowadzi do kuchni gdzie jest fotel do karmienia, pytany co chcesz Mateuszku pokazuje rączką na usta i mówi „am”
Dodatkowo Mateusz nie pozwala sobie już zabierać zabawek przez młodszego brata. Bardziej postawi na swoim, chociaż czasami wykazuje agresywne zachowanie – dlatego nie jest to jednoznaczny pozytyw.
Oczywiście na wszystko to należy popatrzeć przez pryzmat tego że Mateusz od 5.10.2010 poszedł do przedszkola (2-3 godziny przez 4 dni w tygodniu). Z pewnością to pomaga Mateuszowi w szybszym rozwoju.
jak najbardziej stawianie granic i obrona własności to pozytyw!!!! :)
walcz Matik, walcz (a Bartuś się nie dawaj!)
od razu widać, że pisał to ścisły umysł :)
Asiu próbowałam redagować, ale mnie nie dopuścił :-)
brakuje jeszcze tylko godziny podawania leku ;)
ale obserwacje są wnikliwe i staranne, ścisły umysł jest bardzo spostrzegawczy:)
fajnie, ze Matik się tak rozwija i ma tak różnorodne zajęcia,
brata, na którym może ćwiczyć asertywność
Brat nie pozostaje dłużny :-)
Jaś się trochę popsuł, bezczelnie odmawia spania w dzień, gania jak nakręcony. Wspaniale za to idzie mu nauka, angielskiego w szczególności. Zawsze to lepsze niż rzucanie krzesłem…