Patryk śpi, marzy i ….je! Popatrzcie na to.
To z pewnością będzie wydarzenie! Jak pierwszy raz, ten film zobaczyłem, to byłem pewny OSCAR za brawurową rolę w filmie: "O smutnym jedzeniu papki", gratulacje!!! A tak a propos do Mamy Patryka: dałabyś synkowi jakiś kawał mięsa, byłoby lepiej nieprawdaż ;)
Och Jarku to było dawno temu ;) teraz to już mięsko i tylko mięsko :)))
Niesamowite, Jaś też na diecie mięsnej, “kotlecik”, reszta kole w ząbki
Gosia też namiętnie “kokoty” i “kuciaki” konsumuje.
I inne mięsiwa.