“…pierwszy raz mam do czynienia z dzieckiem z zespołem Downa w szkole”

Jest to trudne, gdy wchodzi dziecko z jakąś dysfunkcją do klasy. Nauczyciel widzi go po raz pierwszy, wie że ma ZD i pytanie co to znaczy?

Najlepsza reakcja takiego nauczyciela to pytanie do rodziców: czy są jakieś kwestie, które powinno się uwzględnić w stosunku do dziecka?

Wiem, że takich podpowiedzi jest mało, często rodzice nie potrafią nawet coś zasugerować. Chcąc pomóc, proponuję następujący schemat postępowania nauczyciela w momencie, gdy pojawi się dziecko z dysfunkcją w jego klasie:

1.Traktuj takiego ucznia TAK SAMO JAK KAŻDEGO INNEGO. NIE MA TARYFY ULGOWEJ!

2.Spotkaj się z rodzicem i porozmawiaj o silnych i słabych stronach dziecka. Jego reakcjach, możliwościach, umiejętnościach.

3.Zawsze na początku komunikuj się z dzieckiem “przytrzymując” jego uwagę na sobie, twarzą w twarz z kontaktem wzrokowym. Dziecko musi Ciebie rozumieć, a Ty musisz być pewna/pewny, że ono dostało szansę zrozumieć Twój komunikat.

4.Ustal granice dobrego i złego zachowania. Ustal nagrody i kary. One muszą być precyzyjne, co do reguł przyznawania i konsekwencji.

5.Gdy masz z czymś problem u dziecka, np. z zachowaniem ustal z rodzicami jakie dziecko będzie miało nagrody i jakie kary za zachowanie. Wzmocnienie Twojego systemu oceny, poprzez reakcje rodziców jest tutaj bardzo potrzebne.

6.Naucz się, czego dziecko się boi w klasie, co lubi, co go rozprasza a co motywuje. Wykorzystaj to!

7.Jeżeli dziecko w jakiejś kwestii jest “nadgorliwe”, przeszkadza spróbuj zamienić to na system motywowania, włączenia do zajęć, aktywizowania.

8.Jeżeli dziecko przed czymś ucieka, unika, spróbuj znaleźć system “wciągania” go czy to poprzez jego przyjaciół, czy też poprzez wykorzystanie jego silnych stron.

9.MOTYWUJ, CHWAL o tym najczęściej się zapomina.

10.OCENIAJ precyzyjnie i upewnij się, że dziecko rozumie Twoją ocenę.

…a po kilku dniach powinno być już lepiej.