Po święcie wiemy…
marzec 23, 2018 by Jarek
Kategoria: Po prostu życie
…a przynajmniej ja wiem, że problemem numer 1 wśród osób nie związanych z zespołem Downa jest to, że niepełnosprawność oceniają po wyglądzie.
Teksty: “ooo po twarzy widać, że ma małą niepełnosprawność” dominowały w tym roku we wszystkich komentarzach…więc może jednak brać to EGCG, które modyfikuje wygląd i ukształtowanie twarzoczaszki już na poziomie ciąży i pierwszych miesięcy życia. Do tego wspaniała rehabilitacja jak mamy tu we Wrocławiu i ludzie nie będą weryfikować upośledzenia po wyglądzie…powiedziałbym całkiem poważnie.
Jednak to świadczy o tym jak mało ludzie wiedzą czym jest zespół Downa i jak wiele stygmatyzmów, dogmatyzmów i mitów funkcjonuje na ten temat.
Drugi problem: TO AKCEPTACJA ZESPOŁU DOWNA I NIEPEŁNOSPRAWNOŚCI DZIECKA u jego rodziców. Czy my się z tym umiemy w ogóle pogodzić?
Mam to w głowie i będę o tym stale teraz myślał.