Po wizycie u laryngologa cz.2
Podjęliśmy się zatem korekty tej paskudnej “architektury” idąc śladami Hani. Zabieg został wykonany w Medicusie tutaj: http://www.medicusdcl.pl/
Lekarzem prowadzącym był doktor Wojciech Gawron, który umie podejść do dzieci z ZD. Jakie pojawiły się obserwacje w trakcie zabiegu:
1.Wszystko było umówione na godzinę 9.15 i o 9.20 byliśmy na oddziale. O 9.35 Jaś dostał lek uspokajający. Po 40 minutach poszedł na zabieg.
2.Po 1 h i 30 minutach wrócił.
3.Uwagi lekarza po zabiegu:
-endoskopia migdałka trzeciego dzień wcześniej nie wykazywała jakiś dużych przerostów i stanu zapalnego, ale jak to w ZD jest zazwyczaj, migdał okazał się być bardzo duży w tylnej części zdecydowanie negatywnie działając na całe gardło i aparat słuchu
-w lewym uchu było dużo płynu i nie udało się założyć drenu ze względu na “osławioną” architekturę ucha (budowę anatomiczną)
-prawe ucho było lepsze ale wymagało tak jak lewe “czyszczenia” i “osuszania”
-generalnie zarówno migdałek jak i uszy były przypadkami typowi dla ZD. Lekarz stwierdził, że czekaliśmy trochę za długo z zabiegiem, gdyż właśnie w ZD, dobre słyszenie jest efektem pozbycia się trzeciego migdałka. Podobne powiązania widział między chorobami a właśnie stanem migdałka i uszu
4.Za tydzień idziemy do kontroli
5.Na początku lutego kontrolujemy słuch tympanometrią i po tym badaniu będziemy decydować co dalej? Czy jednak przeszkadzające dreny, czy może jednak tylko okresowa “toaleta” uszu.
6. Po przespaniu ponad 2 h po zabiegu, Jaś był gotowy do domu. Po kolejnych 2 h w końcu pojechaliśmy.
Jaś miał wczoraj zabieg? W narkozie? Jakoś tego nie widać po nim. Nie stosuje się do zaleceń lekarza:”unikać wysiłku fizycznego”, poluje na herbatniki
Myślę, że my też jak najszybciej wybierzemy się do Pana doktora.
Kuba miał zabieg usunięcia trzeciego migdałka, przycięcia bocznych i drenażu obu uszu w wieku około 10 lat. Zabieg był wykonany w Instytucie Patologii i Fizjologii Słuchu w Warszawie. (obecnie zabiegi te wykonuje się w Kajetanach) Po tym zabiegu pozbył się wcześniej licznych infekcji. Od chwili wykonania zabiegu do tej pory nie stosowaliśmy przez osiem lat antybiotyku, bo nie było takiej potrzeby. Wcześniejsze liczne infekcje, których nie można było opanować stały się historią. Zabiegi drenażu przechodził jednak później kilkakrotnie ze względu na gromadzenie się płynu pod błoną benbenkową i związane z tym pogorszenie słyszenia. Próby leczenia farmakologicznego nie były skuteczne. Obecnie ma dren w jednym uchu założony w październiku 2010, jest pod kontrolą Instytutu.
Tato Kuby
Jasiu po kontroli, autostrada w nosku :)
czy z tego powodu lepiej mu się śpi i wstaje o 4.50????